Życie w UK
Większość mieszkańców UK popiera przesunięcie końca lockdownu. To z uwagi na pojawienie się bardziej zaraźliwego wariantu DELTA
Fot. Getty
Najnowsze badanie przeprowadzone przez tygodnik „The Observer” pokazuje, że większość mieszkańców UK popiera wydłużenie pewnych ograniczeń lockdownu z uwagi na pojawienie się nowego wariantu koronawirusa Delta. Decyzja dotycząca wdrożenia ostatniego etapu „mapy drogowej” miało zgodnie z planem nastąpić 21 czerwca.
Aż 54 proc. Brytyjczyków uważa, że ostateczne poluzowanie restrykcji lockdownu powinno zostać przełożone. Dwa tygodnie temu podobnie myślało tylko 43 proc. mieszkańców Wysp, a zmiana podejścia społeczeństwa w tej sprawie wynika najwyraźniej z rozprzestrzeniania się nowego, indyjskiego wariantu koronawirusa. Wariant ten jest znacznie bardziej zaraźliwy, niż tzw. wariant brytyjski (eksperci są zdania, że mutacja pochodząca z Indii może być nawet o 60 proc. Bardziej zakaźna). Jeśli zaś chodzi o proporcję osób, które uważają, że Boris Johnson nie powinien wstrzymywać się z ostatecznym wdrożeniem ostatniego etapu „mapy drogowej”, to proporcja zwolenników takiego kroku spadła z 44 proc. dwa tygodnie temu do 37 proc. w tym tygodniu.
Decyzja w sprawie lockdownu zapadnie 14 czerwca
Rząd cały czas weryfikuje sytuację pandemiczną w Wielkiej Brytanii, a ostateczna decyzja w tej sprawie ma zapaść w poniedziałek 14 czerwca. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Boris Johnson może się zdecydować na przesunięcie terminu ostatecznego wyjścia z lockdownu o dwa do czterech tygodni. Ruch taki na pewno wsparliby pracownicy NHS, którzy wprost przyznają, że po ponad roku są na skraju wyczerpania.