Życie w UK
W trakcie epidemii COVID–19 spożycie alkoholu spadło w całej Europie. Ale nie w UK, gdzie alkohol pity był częściej
Fot. Getty
Najnowsze badanie wykazało, że w Wielkiej Brytanii, w porównaniu do większości krajów Europy, spożycie alkoholu w trakcie epidemii COVID–19 nie tylko nie zmalało, ale wręcz wzrosło. Ankieta przeprowadzona w okresie od kwietnia do lipca zeszłego roku ujawniła, że na 21 państw tylko mieszkańcy Zjednoczonego Królestwa zintensyfikowali picie alkoholu.
W celu ustalenia, jak zmieniają się nawyki w zakresie spożywania alkoholu przez Europejczyków w trakcie pandemii, badacze przeprowadzili ankietę wśród 32 000 osób w 21 krajach, w tym wśród 836 respondentów z Wielkiej Brytanii. Ankietowani musieli odpowiedzieć na pytanie, jak często pili alkohol w porównaniu do stanu sprzed wybuchu epidemii, ile pili i jak często się upijali. Średni wynik w 21 krajach wyniósł „– 0,14” (co oznaczało spadek konsumpcji alkoholu), podczas gdy w Wielkiej Brytanii wyniósł on „0,1” (a to oznaczało wzrost konsumpcji alkoholu). A zatem badanie opublikowane w czasopiśmie „Addictio” potwierdziło, że Brytyjczycy częściej, niż inne narody europejskie, sięgali w trakcie epidemii po alkohol.
>Picie sposobem na walkę ze strachem i izolacją społeczną?
Autorzy raportu nie mają wątpliwości, że picie alkoholu to „strategia radzenia sobie z trudnościami w zakresie przystosowania się do nowej sytuacji”, w tym do izolacji społecznej, braku poczucia bezpieczeństwa i pojawiających się problemów finansowych. I choć w trakcie pandemii ludzie w całej Europie mieli znacznie mniej okazji do picia alkoholu (nie było w końcu imprez, koncertów czy uroczystości rodzinnych), to Brytyjczycy i tak, jak się okazało, takie okazje znaleźli. Nawet, jeśli byli sami w domu, to i tak spożywali więcej alkoholu, niż ich kontynentalni sąsiedzi. – W Wielkiej Brytanii częstotliwość picia i ilość spożywanego alkoholu w ciągu dnia nieznacznie wzrosła, podczas gdy skala upijania się w zasadzie się nie zmieniła – zaznaczyła Carolin Kilian, główna autorka badania z Uniwersytetu w Dreźnie.