Styl życia
W Wielkiej Brytanii rośnie liczba osób jedzących psy. Obrońcy zwierząt apelują do Theresy May
Obrońcy praw zwierząt apelują do Theresy May o wprowadzenie zakazu jedzenia psów na terenie Zjednoczonego Królestwa.
Międzynarodowa grupa zrzeszająca obrońców praw zwierząt zaapelowała do Theresy May o podjęcie działań w związku z rosnącą w Wielkiej Brytanii liczbą osób jedzących psy. Obrońcy twierdzą, że zjawisko jest obecne w całej Europie Zachodniej, do której masowo napływają imigranci z Dalekiego Wschodu, gdzie spożywanie psów jest bardzo popularne.
Mimo tego, że zdecydowana większość mieszkańców Wysp uważa jedzenie psów za okrutną i brutalną praktykę, to jest to wciąż legalne w Wielkiej Brytanii. W poniedziałek kilku brytyjskich parlamentarzystów wezwało Theresę May do podjęcia zdecydowanych działań w tej sprawie. Sugerowali oni, aby wprowadzić zakaz importu i jedzenia psów. Nad wprowadzeniem podobnego przepisu pracuje już m.in. amerykański kongres.
O wprowadzenie zakazu zaapelował także minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii, Alan Duncan.
"W cywilizowanym świecie nie ma miejsca na tak obrzydliwe zachowanie. Należy to zdusić w zalążku, aby w przyszłości takie praktyki się nie powtórzyły. Cywilizowane kraje traktują zwierzęta z godnością, więc i my tak je powinniśmy traktować" – powiedział Duncan, który znany jest jako wielki miłośnik psów.
Psy są najczęściej konsumowane w Chinach, gdzie 21 czerwca w miejscowości Yulin obchodzony jest nawet festiwal psiego mięsa. Szacuje się, że każdego roku tylko w ten dzień zabijanych i zjadanych jest ponad 10 tys. czworonogów, które zabijane są w sposób niehumanitarny. Często są po prostu bite na śmierć.
Jesienią międzynarodowa grupa obrońców psów – World Dog Alliance uruchomi kampanię, która będzie miała na celu zwrócenie uwagi brytyjskich władz na problem jedzenia psów w Wielkiej Brytanii. Obrońcy będą też wzywać rząd do wprowadzenia zakazu spożywania tych zwierząt na terenie Zjednoczonego Królestwa.
"W USA osoby jedzące psy to głównie imigranci z Azji. W Wielkiej Brytanii mieszka w tej chwili ponad 3 mln osób z Azji wschodniej, więc nie możemy zaprzeczać, że ten problem u nas nie występuje" – powiedział jeden z działaczy World Dog Alliance.
PiS chciałby zamienić program 500 plus na 1000 plus przed wyborami. Zapłacą za to podatnicy
"Uważamy także, że wprowadzenie zakazu jedzenia psiego mięsa w Wielkiej Brytanii pozwoli nam na skuteczniejszą walkę z tym procederem w krajach azjatyckich. Liczymy na to, że Wielka Brytania będzie miała na nie pewien wpływ, ponieważ większość z tych krajów odmawia podjęcia walki z tym procederem argumentując, że w krajach zachodnich nie ma takiego zakazu".