Życie w UK
W sieci pojawiła się petycja ws. cofnięcia art. 50., jeśli do 25 lutego rząd nie przedstawi planu dot. Brexitu. Obywatele UK biorą sprawy w swoje ręce?
Na stronie petition.parliament.uk pojawiła się petycja ws. cofnięcia art. 50. Traktatu Lizbońskiego, jeśli rząd nie przedstawi do 25 lutego rzetelnego planu dot. Brexitu. Zgodnie z prawem brytyjskim parlament UK ma obowiązek przyjrzeć się każdej petycji, pod którą podpisało się przynajmniej 100 tys. osób.
Oto treść petycji, która kilka dni temu została utworzona przez Amy Milliken:
„Cofnięcie art. 50., jeśli do 25 lutego nie będzie żadnego planu dotyczącego Brexitu
25 listopada zarówno rząd brytyjski, jak i Unia Europejska doszły do porozumienia w sprawie proponowanego wyjścia z UE. Po historycznej przegranej w Izbie Gmin 15 stycznia 2019 r., różnicą 230 głosów, premier zdecydowała się ponownie poruszyć z UE kwestię backstopu.
Zgodnie z ustępem 5. (ii) porozumienia z Belfastu, z 1998 r., istnieje zgoda co do tego, by „dołożyć wszelkich starań w celu osiągnięcia porozumienia dotyczącego wspólnej polityki w obszarach, w których występują wzajemne korzyści transgraniczne i sojusznicze”.
Analiza rządu dotycząca gospodarki, opublikowana w listopadzie 2018 r. pokazuje, że scenariusz no-deal doprowadzi do spadku PKB o mniej więcej 10 proc. Sprawa polega na tym, że Unia Europejska zdecydowanie oświadczyła, że nie wznowi negocjacji z Wielką Brytanią w sprawie porozumienia i usunięcia z niej opcji „backstop””.
"Daily Express": Po Brexicie ŁATWIEJ będzie znaleźć pracę w Polsce, niż w UK
W ciągu zaledwie kilku dni petycja Amy Milliken została podpisana przez ponad 120 tys. osób. Nie zanosi się jednak na to, by był to koniec, ponieważ z minuty na minutę przybywa podpisów pod petycją. Im więcej mieszkańców Wielkiej Brytanii podpisze się pod petycją, tym większa jest szansa na to, że parlament podda wniosek zawarty w petycji pod debatę. Na razie, po przekroczeniu liczby 100 tys podpisów, parlament ma obowiązek przyjrzeć się petycji, a rząd ma obowiązek na nią odpowiedzieć (tutaj wymogiem jest tylko 10 tys. podpisów).