Życie w UK

Uporządkuj szafę i duszę

Nawet jeśli lenistwo to pierwsza cecha, jak przychodzi nam na myśl, kiedy o sobie myślimy – warto przemyśleć zrobienie w przededniu (zaiste strasznie długim) wiosny porządków.

Uporządkuj szafę i duszę

Nie zostanę celebrytką >>

Ułańska fantazja >>

Tych w szafie, a co za tym idzie… tych w głowie. Znawcy tematu twierdzą, że wystarczy uporządkować świat w szafie – wokół siebie w kuchni, łazience, a nasze życie zacznie wyglądać tak, jak chcielibyśmy, aby wyglądało. Przyznam – bez bicia – jestem od dziecka straszną bałaganiarą, a co gorsze jednocześnie uwielbiam ład i porządek wokół siebie. Sprzeczność? Czy jedno musi przeczyć drugiemu? Nic z tych rzeczy. Tak się zazwyczaj składa, że miejsca, które z mozołem udaje mi się uporządkować w moim domu (ostatnio była to bieliźniarka, w której trzymam i bieliznę i t-shirty i spodnie i… różne inne rzeczy) zaczęła przypominać szafę Anthei Turner z programu „Perfekcyjna pani domu”. Namęczyłam się okrutnie, pot spływał mi po plecach i czole, ale satysfakcję miałam ogromną. Porządkowanie zajeło mi cały weekend. Tyle tylko…, że w tym samym czasie, kiedy tak porządkowałam swoją bieliźniarkę zrobiłam straszny bałagan w kuchni i łazience. Musiałam sobie jakoś umilić czas sprzątania tej cholernej bieliźniarki, dlatego w międzyczasie zanurzyłam się w aromatycznej kąpieli na 20 minut (te słoiczki ze starymi balsamami powinnam była wyrzucić zaraz po końcu daty ważności, ale jakoś tak zeszło – zresztą ładne są, zostawię). Żeby nie podchodzić do tematu porządkowania zbyt surowo utarłam sobie ziemniaczki na pyszne placki (zauważyłam, że mam mnóstwo niepotrzebnych sprzętów, które widzę tylko a propos szukania czegoś w kuchennych szafkach). Kiedy już sobie pojadłam, odbudowałam miły nastrój wzięłam pewien poradnik i tam przeczytałam:
„Pamiętaj – jeśli nie miałaś/łeś czegoś na sobie rok – warto się tego pozbyć”. No jasna cholera! Przecież ponad 1/3 mojej bieliźniarki stanowią rzeczy, które co roku obiecuję sobie założyć…, a to za małe (schudnę niebawem), a to za długie (oddam do krawcowej, niech skróci), a to niemodne (moda powraca). I tak obrastam niepotrzebnymi ciuchami, sprzętami, nietrafionymi prezentami, a w moim życiu kompletnie nic się nie zmienia. W przyszły weekend pozbędę się tego zbędnego balastu, który nie pozwala mi zrobić ani kroku do przodu – obiecuję sobie. Byle do wiosny!

Ilona Korzeniowska / Fot. Thinkstock
 

Nie zostanę celebrytką >>

Ułańska fantazja >>

Miałeś wypadek? Możesz dostać odszkodowanie >>

author-avatar

Przeczytaj również

Oglądanie swojej twarzy podczas wideorozmów męczy psychicznieOglądanie swojej twarzy podczas wideorozmów męczy psychicznieWyciek fragmentu umowy koalicyjnej w HolandiiWyciek fragmentu umowy koalicyjnej w HolandiiMężczyzna udający policjanta nakazał kobiecie zatrzymać się na autostradzie M1Mężczyzna udający policjanta nakazał kobiecie zatrzymać się na autostradzie M1Systemy ministerstwa obrony stały się celem cyberatakuSystemy ministerstwa obrony stały się celem cyberatakuMężczyzna biegł po ulicy z piłą łańcuchową. Policjanci zostali ranniMężczyzna biegł po ulicy z piłą łańcuchową. Policjanci zostali ranniWizyta minister Barbary Nowackiej w Wielkiej BrytaniiWizyta minister Barbary Nowackiej w Wielkiej Brytanii
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj