Życie w UK
Unia Europejska spodziewa się kolejnego przesunięcia terminu Brexitu do marca 2020 roku
Po wyroku Sądu Najwyższego, który orzekł, że zawieszenie parlamentu przez Borisa Johnsona było bezprawne, możemy spodziewać się kolejnego przesunięcia terminu Brexitu – wynika z doniesień z Brukseli.
Jak donosi Reuters, po ostatnich wydarzeniach na brytyjskiej arenie politycznej na nowo rozgorzały dyskusje w Brukseli nad ewentualnym kolejnym przesunięciem terminu Brexitu.
Po wyroku Sądu Najwyższego przywracającym obrady w brytyjskim parlamencie pojawiły się nadzieje na uniemożliwienie wyjścia Wielkiej Brytanii bez umowy 31 października i pokrzyżowanie w ten sposób planów Borisa Johnsona, który definitywnie chce opuścić Wspólnotę właśnie w tym terminie niezależnie od tego, czy uda mu się wypracować umowę z UE czy też nie.
Polecane: „Imagine there’s no brexit… it’s easy if you try” – Donald Tusk marzy o odwołaniu Brexitu
Z nieoficjalnych doniesień, na które powołuje się Reuters, wynika, że Unia wstępnie rozważa wyznaczenie kolejnego terminu na marzec 2020 roku.
– Jesteśmy za przesunięciem terminu, jeśli zobaczymy także postępy w temacie. Dowiemy się, czy będą wybory parlamentarne, drugie referendum, czy możliwość zawarcia umowy brexitowej – powiedział Guy Verhofstadt.
– Wydaje mi się, że istnieje jednomyślność… dotycząca zgody na przesunięcie terminu Brexitu, aby iść naprzód, jeśli będzie jasna droga do porozumienia i uwolnienia się od sytuacji, którą mamy obecnie – dodał Verhofstadt.
Według Unii Europejskiej największym uzasadnieniem przesunięcia terminu Brexitu mogą być przyspieszone wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii zaplanowane na przykład na koniec tego roku.
Jedyny problem polega na tym, że Wielka Brytania będzie musiała o przesunięcie terminu wyjścia poprosić, a Boris Johnson stanowczo twierdził, że tego nie zrobi. W związku z tym pojawiają się spekulacje, że ktoś inny zawnioskuje o taką zmianę. Ponadto zgodnie z prawem Unia Europejska może także żądać opóźnienia Brexitu – na co z kolei będzie musiała się zgodzić Wielka Brytania.
Przeczytaj też: UE zadowolona z wyroku Sądu Najwyższego UK: Przywrócenie obrad parlamentu znacznie ogranicza ryzyko wystąpienia No Deal