Życie w UK

Tęsknimy za Polską, ale w UK żyje się łatwiej – wyznanie emigrantki, która ponownie wyjechała do Londynu

Co skłania Polaków do ponownej emigracji na Wyspy? Poznajcie historię pani Kamili, która zdecydowała się (po raz kolejny!) opuścić Polskę i (po raz kolejny!) wyjechać do Wielkiej Brytanii.

Tęsknimy za Polską, ale w UK żyje się łatwiej – wyznanie emigrantki, która ponownie wyjechała do Londynu

Zdjęcie ilustracyjne

Temat ponownych powrotów z PL do UK pojawi się na naszych łamach bardzo często, ale nie ma się co dziwić, ponieważ ten wątek ciągle (nota bene!) powraca i powraca w emigracyjnych dyskusjach. Polscy emigranci mieszkający w UK w (szczególnie!) okresie brexitowym musieli odpowiedzieć sobie na zasadnicze pytanie dotyczące ich przyszłości – zostać czy wracać? W obliczu narastających antyimigranckich nastrojów i znaczonych utrudnień wynikających z faktu wyjścia Wielkiej Brytanii ze struktur unijnych wielu z naszych rodaków w UK stanęło przed dylematem – (jeszcze) UK czy (już) Polska? Część została, część wróciła, a niektórzy zdecydowali się na dalszą emigrację. Teraz, po kilka latach mamy do czynienia z zupełnie innych zjawiskiem – ci, którzy powrócili do Polski decydują się na powrót do UK. Wracający wracają po raz kolejny, tylko nie do swojej ojczyzny, ale do kraju, w którym przebywali na emigracji.

Ponowna emigracja do UK – dlaczego Polacy opuszczają Polskę?

Zjawisko tej wtórnej emigracji czy re-emigracji jest bardzo powszechne. Przyczyny są różne, ale zamiast skupiać się na jakieś szerokiej analizie tego zjawiska wolimy przytaczać pojedyncze, bardziej ludzkie historie. Oto jedna z nich, która pojawiła się na popularnej grupie "Wielkie i małe powroty z PL do UK :)". Autorką poniższego wyznania jest pani Kamila.

Zapraszamy do lektury:

Minęły 2 miesiące odkąd wróciłam z rodziną do UK. W Polsce byliśmy prawie 3 lata, a ja wcześniej w Londynie 16 lat. Długo nie mogliśmy się zdecydować, czy zostać, czy wracać (kto czytał moje poprzednie posty na tej drugiej grupie, ten wie). Mąż Brytyjczyk, córka dwujęzyczna, która w momencie wyjazdu do Polski miała 7 lat. Zostawiliśmy sobie otwartą furtkę w Anglii.

Na początku było ciężko się przestawić, ale wszyscy byliśmy nastawieni pozytywnie i było nam fajnie w Polsce. Mieliśmy o wiele większy dom w Krakowie (wynajem), piękny ogródek z fajnym widokiem, dobrą lokalizację, pracowaliśmy w naszych zawodach. Potem przyszła polska rzeczywistość, Covid i wojna w Ukrainie. Ceny wszystkiego poszły mocno w górę i zdecydowaliśmy się w końcu wrócić do Londynu, gdzie nadal mieliśmy swój dom. Szanuję wszystkich ludzi, którzy zdecydowali się na powrót do Polski, bo to jednak nasza ojczyzna. Wiele rzeczy zrozumiałam będąc w Polsce przez prawie trzy lata, wiele doceniłam będąc w końcu "na miejscu". Polacy są wspaniałym narodem, który potrafi zrobić coś z niczego i poradzi sobie w trudnych warunkach, bo mamy to w genach. Absolutnie nie żałuję wyjazdu do Polski, wiele się tam nauczyliśmy. Mam teraz o wiele większy szacunek do Polski, niż miałam podczas pierwszych 16 lat na emigracji. Ale w Wielkiej Brytanii mam większy spokój jeśli chodzi o finanse, podatki, rachunki, papierologię. 

Tęsknię za rodziną, językiem polskim, szczerymi rozmowami i polską przyrodą. Planuję wyprowadzić się z Londynu do spokojniejszego i bardziej zielonego zakątka na południu Anglii (sugestie mile widziane). Nie wykluczam, że kiedyś wrócę do Polski na emeryturę (jak już na nią zapracuję), ale na razie chcę wykształcić tutaj dziecko i żyć po prostu lekko, bo tak moim zdaniem żyje się w UK (mimo iż tutaj też ceny poszły w górę). Życie zweryfikuje jak będzie. 

(…)

Tak więc jesteśmy wszyscy ponownie w Londynie. Moja córka i mąż zadowoleni, ja tęsknię za Polską, ale tutaj żyje mi się łatwiej. Cieszę się, że zawsze będę miała możliwość powrotu (córka również), ponieważ mam podwójne obywatelstwo. Jestem również tłumaczem przysięgłym i udzielam lekcji angielskiego online (zatem mogę pracować wszędzie) (…).

"Wiele rzeczy zrozumiałam będąc w Polsce przez prawie trzy lata"

Dodajmy jeszcze, że w rzeczonym poście pojawiły się praktyczne informacje, jak ogarnąć kilka spraw po powrocie, ale ich nie cytujemy, gdyż niejako nie dotykają tematu, który poruszamy. Jeśli chcecie się jakoś odnieść do tej kwestii, to zapraszamy do komentowania na FB!

author-avatar

Remigiusz Wiśniewski

Fanatyk futbolu na Wyspach, kibic West Ham United F.C., ciągle początkujący kucharz. Z wykształcenia polonista i nauczyciel, który spełnia się w dziennikarskim. Pochodzi z Wieliczki, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2008 roku, gdzie znalazł swoje miejsce na ziemi w Londynie. Zorganizowany, ale neurotyczny. Kieruje się w życiu swoimi zasadami. Uwielbia biegać przed wschodem słońca i kocha literaturę francuską.

Przeczytaj również

Willa Jana Żylińskiego w Londynie wystawiona na sprzedażWilla Jana Żylińskiego w Londynie wystawiona na sprzedażKierowca wywinął się śmierci. Gałąź przebiła szybę na wylotKierowca wywinął się śmierci. Gałąź przebiła szybę na wylotDogecoin (DOGE) kiedy zyski dla inwestorów?Dogecoin (DOGE) kiedy zyski dla inwestorów?Rewelacyjna reakcja pilota na niecierpliwą pasażerkę, która biegła do wyjściaRewelacyjna reakcja pilota na niecierpliwą pasażerkę, która biegła do wyjścia20 godzin oczekiwania na wjazd do UK z powodu awarii systemu IT20 godzin oczekiwania na wjazd do UK z powodu awarii systemu ITWakacje 2024 r. są zagrożone? Piloci easyJet mogą zastrajkowaćWakacje 2024 r. są zagrożone? Piloci easyJet mogą zastrajkować
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj