Styl życia
Szokujące sceny w szkole podstawowej w Walii – Nauczycielka przyszła do pracy pijana i zostawiła w klasie otwartą puszkę piwa
Fot. Getty
66-letnia Angela Simonson z Port Talbot jest powszechnie lubianą nauczycielką, choć nieco ekscentryczną i dysponującą żywiołowym charakterem. Ale z niewiadomych względów Brytyjka pojawiła się pewnego dnia w szkole w stanie wskazującym na spożycie sporej ilości alkoholu, o czym świadczyć miała także znaleziona w klasie, otwarta puszka piwa Stella.
Angela Simonson była cenioną nauczycielką w szkole podstawowej w Port Talbot w Walii, lubianą przez uczniów, a także przez kolegów – nauczycieli. Ale z końcem grudnia 2014 r. coś się stało z Brytyjką, która przynajmniej kilka razy przyszła do szkoły w stanie wskazującym na to, że spożywała alkohol. Niestety, na dziwne zachowanie nauczycielki, trudność w ustaniu na własnych nogach oraz charakterystyczny zapach z ust wskazało przynajmniej kilku nauczycieli. „Pani Simonson potykała się i wydawało się, jakby używała ściany, żeby pomóc sobie stać. Normalnie nie miała problemu ze staniem i koordynacją ruchową. Często nosiła buty na wysokim obcasie. Pani Simonson nie zachowywała się normalnie. Nie robiła tego, co zwykle – zamiast stanąć na czele kolejki dzieci, oparła się o ścianę i zatoczyła się do klasy. Wpadła na jedno z dzieci, machnęła rękami w powietrzu i oparła się o ścianę. Dosłownie zataczała się, bo była pijana – wyznał jeden z nauczycieli, świadek tychże scen. A inny dodał: – Zdałem sobie sprawę, że czuję od Angeli alkohol. Była rozkojarzona i nie pamiętała, o czym rozmawiano później na spotkaniu. Ona bełkotała, zataczała się i śmierdziała.
Pijana nauczycielka zawieszona na 2 lata
Choć zdarzenie miało miejsce kilka lat temu, to Angela Simonson dopiero teraz została zawieszona w prawie do wykonywania zawodu przez Education Workforce Council (EWC). Komisja uznała kobietę winną „nagannego zachowania” i na nic zdały się wyjaśnienia złożone w jej imieniu przez pełnomocnika. A na każdy zarzut Brytyjka miała przygotowany odmienny argument – jej dziwne zachowanie miało być efektem ubocznym przyjmowanych właśnie, nowych leków, „nieświeży oddech” miał wynikać z diety ubogiej w węglowodany, a trudności w ustaniu na własnych nogach miały wynikać z założenia nowych, mało wygodnych butów na obcasie.