Styl życia

SZOK: Mężczyzna przewoził ludzką rękę w torbie podróżnej! Był zdziwiony, gdy został zatrzymany [wideo]

Strażnicy dokonujący kontroli bagażu osobistego nie mają łatwego zadania, ale raczej niewielu z nich ma szansę w swoim życiu natrafić na tak szokujące znalezisko. W jednym z miast na południu Chin strażnicy aresztowali mężczyznę po tym, jak znaleźli w jego bagażu… ludzką rękę!

SZOK: Mężczyzna przewoził ludzką rękę w torbie podróżnej! Był zdziwiony, gdy został zatrzymany [wideo]

fot.

Do tego makabrycznego odkrycia doszło na dworcu autobusowym w Duyun (w prowincji Kuejczou), gdzie pasażerowie poddawani są kontroli osobistej i gdzie ich bagaż jest prześwietlany jak na lotnisku. Strażnicy odkryli, że w torbie jednego z podróżujących znajduje się ludzka ręka. 

Strażnicy doznali szoku, ale, co ciekawsze, w jeszcze większym szoku był 50-letni właściciel torby. Mężczyzna nie miał pojęcia, dlaczego został zatrzymany i dlaczego fakt, że przewozi w torbie ludzką rękę, jest aż tak podejrzany…

REKORDOWA liczba dzieci odebranych polskim rodzicom w UK!

Okazało się, że ręka należy do jego tragicznie zmarłego brata, który został śmiertelnie porażony przez prąd. W wyniku wypadku ręka odpadła od ciała i nie została ona zabrana przez ratowników medycznych do szpitala, gdzie próbowano jeszcze mężczyźnie uratować życie. 

Szok: Mężczyzna popchnął kobietę wprost pod autobus! Teraz szuka go cały Londyn [wideo]

Ciało zmarłego brata mężczyzny zostało jeszcze w szpitalu, ale 50-latek zabrał jego rękę samodzielnie, ponieważ obawiał się, że może się ona później gdzieś zgubić podczas transportu ciała do rodzinnej miejscowości zmarłego. A trzeba mieć świadomość tego, że w tradycji chińskiej ciało denata musi zostać pochowane w całości, żeby po śmierci zmarły znalazł spokój.  

Szpital, w którym zmarł brat mężczyzny, potwierdził wersję przedstawioną przez 50-latka, dlatego ten został ostatecznie puszczony wolno. Mężczyźnie nie pozwolono jednak kontynuować podróży z ręką brata w torbie.

Chłopiec zastrzelił 34-letniego mężczyznę przy stacji benzynowej w Essex!

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Zwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu rękiSzef Ryanaira „z radością” zajmie się deportacjami do RwandySzef Ryanaira „z radością” zajmie się deportacjami do RwandyLotnisko Schiphol w Amsterdamie szykuje się na sezon wakacyjnyLotnisko Schiphol w Amsterdamie szykuje się na sezon wakacyjnyKobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuKobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotnisku
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj