Praca i finanse
REKORDOWA liczba dzieci odebranych polskim rodzicom w UK!
Rośnie liczba polskich dzieci odbieranych swoim rodzicom przez brytyjskie służby socjalne. W 2016 roku było ich 252. W tym roku już 115 maluchów trafiło do rodzin zastępczych. To absolutny rekord, jeśli idzie o kraje Unii Europejskiej.
Zjawisko odbierania dzieci polskim rodzicom i przekazywania ich pod opiekę rodzin zastępczych przybrało w Wielkiej Brytanii monstrualne rozmiary. Wystarczy spojrzeć jak wyglądają statystki dotyczące interwencji kończących się odebraniem biologicznym rodzicom ich pociechy. W Zjednoczonym Królestwie w 2016 roku było ich 252. W Irlandii takich przypadków zanotowano ledwie pięć, w Belgii – trzy, w Holandii – 33, a w Niemczech – 39. Rzecz jasna, trzeba pamiętać o tym, że na Wyspie Polaków mieszka zdecydowanie więcej, ale i tak proporcje te muszą budzić zdziwienie
Brytyjska modelka porwana przez Polaka: „Spaliśmy w tym samym łóżku!"
O problemie czytamy na stronie "Rzeczpospolitej", która przypomina, że całkiem niedawno głośna była sprawa odebrania dwójki dzieci polskiej rodzinie mieszkającej w Southampton. Powodem były siniaki na ciele siedmiolatka. To właśnie przemoc domowa obok nadużywania alkoholu oraz zaniedbywania są głównymi powodami działań social services. Czy jednak polskie rodziny rzeczywiście nie dbają o swoje dzieci? Warto zwrócić uwagę na różnice nie tylko kulturowe, ale także prawne w tej kwestii.
"W Polsce rodzic może wszystko, bo dziecko jest jego własnością. W krajach europejskich dziecko jest najważniejsze i ma zagwarantowane prawa, o które każdy musi dbać i liczyć się z konsekwencjami, kiedy je łamie" – komentuje Magdalena Kochan, posłanka PO i wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Przykład? Popularne "klapsy", które w powszechnej świadomości Polaków nie są niczym złym, w UK są zupełnie niedopuszczalne i mogą stać się przyczyną wszczęcia odpowiedniego postępowania.
Polskie dzieci to jedne z najszczęśliwszych dzieci na świecie!
Inna sprawa, że w Zjednoczonym Królestwie rośnie liczba przypadków odbierania dzieci rodzicom w ogóle – nie tylko w wypadku rodzin imigranckich. Artur Gajewski, ekspert sądowy w Wielkiej Brytanii, mówi o trendzie, który trwa od przynajmniej dwóch lat. Przypomina również, że rodzice nie są bezbronni wobec postępowania służb i to nie one ostatecznie podejmują decyzję w tej sprawie, lecz sąd. "Służby socjalne mogą się pomylić, ale już sąd nie. W postępowaniu bada się bowiem zdolności rodzicielskie, prognozy na zmianę, warunki życiowe, psychologiczne. To nie jest sąd kapturowy, ale interesuje go wyłącznie dobro dziecka" – tłumaczy Gajewski.
Dyrektor organizacji AG Family Support, która oferują swoją pomoc rodzinom zmagającym się z różnymi problemami, powołując się na swoje doświadczenia podkreśla, że "podstawy do odebrania dzieci rodzinie muszą być mocne" i nie jest tak, że brytyjskie władze reagują bez powodu. Co wcale nie oznacza, że nie zdarzają się przypadki pomyłek i służby socjalne są całkowicie bez winy, ale to już temat na inny artykuł…
Temat numeru: Jak polskie rodziny walczą z angielskim Social Service