Styl życia

Szkocka policja ostrzega przed… “czarną panterę” – czy jednak jest się czego bać?

Fot: Facebook

Szkocka policja ostrzega przed… “czarną panterę” – czy jednak jest się czego bać?

Czarna Panter W Szkocji

Jak potwierdzają szkockie służby w hrabstwie Ayrshire położonym w południowo-zachodniej Szkocji widziano prawdopodobnie czarną panterę. Obecnie trwają poszukiwania zwierzęcia, a lokalna policja ostrzega lokalnych mieszkańców.

Jak czytamy na łamach portalu "Metro" dzikie zwierzę po raz pierwszy zostało zauważone na polach w pobliżu drogi B730 między Drongan i Coalhall. Z kolei BBC donosi, że ogromny kot miał zostać dostrzeżony w miejscach często uczęszczanych przez ludzi, szczególnie tam, gdzie wychodzi się spacery z psami. Nie ustalono skąd domniemana czarna pantera miała wziąć się w Szkocji. 

Niewykluczone, że zwierze jest ranne i zdezorientowane. Policja ostrzega wszystkich, aby zachowali ostrożność i radzi, aby w miarę możliwości uniknąć wychodzenia z domu. Obecnie trwają poszukiwania czarnej pantery, ale są one o tyle utrudnione, że zwierze jest w stanie pokonać duże odległości i na tą chwilę ciężko stwierdzić, gdzie może się znajdować. 

Donald Tusk zapewnia, że "interesy Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii nie są zagrożone"

Z pomocą ruszyło Szkockie Towarzystwo Zapobiegania Okrucieństwu wobec Zwierząt (SSPCA), ale problem polega na tym, że nie mają oni odpowiednich środków, aby poradzić sobie z tak dużym i niebezpiecznym osobnikiem. Trudno się dziwić – dzikie pantery w Szkocji to rzecz cokolwiek rzadka…

"Potwierdzamy otrzymanie zgłoszenia dotyczącego pojawienia się dużego przedstawiciela rodziny kotowanych w Ayr" – komentował Alistair Hill z RSPCA i zaznaczył, że "nie jesteśmy odpowiednio przygotowani i wyposażeni żeby zajmować się takimi przypadkami." 

Lokalne władze nabrały wody w usta w tej sprawie. Council w Ayrshire wystosował oficjalne pismo oznajmiając, że żadnemu z mieszkańców nie została wydana licencja na hodowanie jakiegokolwiek niebezpiecznego dzikiego zwierzęcia.

Muzułmanin chce 20 tysięcy funtów odszkodowania od Tesco za… pierdnięcie

Nie trzeba chyba dodawać, że o tej niecodziennej sytuacji zrobiło się głośno – zdjęcia czarnej pantery z viralową prędkością rozchodziły się w mediach społecznościowych, a niektóre polskie media zaczęły pisać sensacyjne wiadomości. My jednak postanowiliśmy się jej przyjrzeć bliżej i okazało się, że to jedna wielka ściema! Całe to zamieszanie wywołał niejaki Robbie Brown. Po prostu wyciął on kształt dużego kota i puścił w obieg. Chyba sam nie spodziewał, że jego dowcip przybierze takie rozmiary…

Zobaczcie sami:

 

author-avatar

Remigiusz Wiśniewski

Fanatyk futbolu na Wyspach, kibic West Ham United F.C., ciągle początkujący kucharz. Z wykształcenia polonista i nauczyciel, który spełnia się w dziennikarskim. Pochodzi z Wieliczki, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2008 roku, gdzie znalazł swoje miejsce na ziemi w Londynie. Zorganizowany, ale neurotyczny. Kieruje się w życiu swoimi zasadami. Uwielbia biegać przed wschodem słońca i kocha literaturę francuską.

Przeczytaj również

Zwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu rękiSzef Ryanaira „z radością” zajmie się deportacjami do RwandySzef Ryanaira „z radością” zajmie się deportacjami do RwandyLotnisko Schiphol w Amsterdamie szykuje się na sezon wakacyjnyLotnisko Schiphol w Amsterdamie szykuje się na sezon wakacyjnyKobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuKobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotnisku
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj