Symulacje komputerowe pomogą w leczeniu depresji i nerwicy?

Zespół psychologów pod patronem prestiżowego University College London przeprowadził eksperyment z wykorzystaniem symulacji komputerowej, której zadaniem było wywołanie wśród pacjentów uczuć współczucia.

Badanie było skonstruowane w celu pokazania, że źródłem złego samopoczucia oraz chorób psychicznych takich jak depresja, czy nerwica jest przede wszystkim zbyt wysoka samokrytyka.

Według hipotezy naukowców, bardzo często w stosunku do napotkanych osób oceniamy siebie zbyt surowo.

Nasze drobne wady urastają wtedy do życiowych problemów, które trudno jest nam sobie wybaczyć.

43 kobiety, których samokrytyka została oszacowana jako zbyt wygórowana, zostały przeniesione do symulatora, w którym wyświetlono ich sylwetkę  oraz postać płaczącego dziecka.

Kobiety miały najpierw reagować  i obserwować sytuację z własnego punktu widzenia, a następnie z perspektywy dziecka.

Badane pacjentki mogły w ten sposób ocenić swoje zachowanie z punktu widzenia osoby trzeciej, co ułatwiło im  dostrzeżenie swoich pozytywnych cech.

Dr Caroline Falconer skomentowała wyniki eksperymentu: „Wśród kobiet, które miały szansę na monitorowanie swojego zachowania z perspektywy dziecka, zaobserwowano znaczne poprawienie nastroju, wzrost poczucia bezpieczeństwa i zwiększone generowanie pozytywnych opinii na swój temat.”

Zadaniem symulatora, było stworzenie nietypowej sytuacji, w której dotknięte wysoką samokrytyką kobiety mogły same spróbować sobie pomóc.

Naukowcy opierali swoje badanie na przekonaniu, że osoby obdarzone wysokim poziomem współczucia wobec siebie samych są z reguły mniej podatne na zaburzenia nastrojów oraz łatwiej radzą sobie z trudnymi sytuacjami.