Styl życia
Sprawdź tę jedną ważną rzecz przed wyjazdem na wakacje. Nieuwaga może Cię mocno zaboleć
Fot. Getty
Przygotowanie się do wyjazdu na wakacje to często stresujący moment – musimy pamiętać, żeby wszystko zabrać, a do tego nie możemy zapomnieć o zabezpieczeniu domu i zamknięciu wszystkich pilnych spraw. Nie dziwota zatem, że mogą nam z głowy wylecieć rzeczy mniejszej wagi, które jednak w perspektywie mogą się okazać całkiem istotne.
Wyjeżdżając na letnie wakacje, zwłaszcza, gdy obieramy jakiś gorący kierunek, koniecznie musimy pamiętać o zabraniu kremów przeciwsłonecznych. Ale poza dostosowaniem wysokości filtra do destynacji, powinniśmy koniecznie sprawdzić termin ważności takiego kremu. Data ważności nie widnieje na kremie przypadkiem, tylko informuje, do kiedy stanowi on gwarantowaną przez producenta ochronę. Jeśli zdecydujemy się korzystać z kremu, który już dawno stracił ważność, to ryzykujemy dotkliwymi poparzeniami słonecznymi. A, jak wskazują eksperci, niektórzy z nas używają kremów przeciwsłonecznych do wyczerpania, czasem starszych niż 10 lat, a zatem o wiele mniej skutecznych w ochronie skóry przed szkodliwym promieniowaniem UV.
Ochrona skory przed promieniami słonecznymi jest bardzo ważna
Dermatolodzy coraz częściej łapią się za głowę, widząc, co robią ludzie, którzy chcą przyjechać z wakacji z opalenizną. Jednym z takich ekspertów jest konsultantka dermatologiczna, dr Catherine Borysiewicz, która przyznaje, że „niezwykle niepokojące” jest to, jak długo ludzie starają się opalić skórę. – Ochrona przeciwsłoneczna jest niezbędna, niezależnie od tego, czy przebywamy w Wielkiej Brytanii, czy za granicą i niezależnie od koloru skóry. Kremy i spraye do opalania zapewniają niezbędną ochronę, od uszkodzenia skóry do potencjalnie długotrwałych, a nawet śmiertelnych chorób. Ważne jest również, aby każdego roku kupować nową ochronę przeciwsłoneczną, ponieważ kremy tracą ważność i stają się mniej skuteczne – zaznacza Borysiewicz na łamach „Daily Mirror”.