Praca i finanse
Setki tysięcy funtów oszczędności dzięki usunięciu fotoradarów
Władze w Northamptonshire postanowiły zrezygnować z utrzymywania fotoradarów na podległym im terytorium. Okazało się, że taki krok pozwolił rządzącym na zaoszczędzenie rekordowej sumy pieniędzy w budżecie.
Organizacja Big Brother Watch poprosiła samorządy na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej o informacje na temat tego, ile wydają one na urządzenia mierzące prędkość. Celem zapytania było porównanie wydatków w okresie pomiędzy 2012 a 2015 rokiem z wcześniejszymi danymi z lat 2009-2011.Northamptonshire przeznaczało wcześniej na ten cel 380 tysięcy funtów rocznie. Obecnie jest to jedynie 18 tysięcy. Wszystko z powodu praktycznie całkowitego wyłączenia fotoradarów w kwietniu 2011 roku. Teraz zaoszczędzone pieniądze są wydawane na bardziej skuteczną obserwacje konkretnych problemów wymagających interwencji na terenie całego regionu. W ten sposób władze chcą lepiej pomagać swoim obywatelom.
Istnieją miejsca, gdzie z stałych pomiarów prędkości całkowicie zrezygnowano. Trend odchodzenia od nadmiernego korzystania z tych urządzeń jest ciągu minionych 3 lat widoczny w całym kraju. Zredukowano ich ilość o nieco ponad 12 proc., co pozwoliło obniżyć koszty ich funkcjonowania aż o 46.6 proc. Jest to przykład wdrażania polityki zaciskania pasach w regionach. Wkrótce jednak przy użyciu nowoczesnych, tańszych w implementacji technologii kontrole mogą powrócić.
Fotoradary nie działają dla bezpieczeństwa, ale dla pieniędzy – przyznaje policja