Praca i finanse
Rishi Sunak buduje w swojej posiadłości basen, którego ogrzanie będzie kosztować £13 000. Mieszkańcy UK są oburzeni
Fot. Getty
Media brytyjskie donoszą, że Rishi Sunak buduje na swojej posiadłości w North Yorkshire kompleks sportowy składający się z basenu, kortu tenisowego i siłowni. Ogrzanie samego basenu ma kosztować nawet £13 000 rocznie.
Dziennikarze „Daily Mirror” ujawnili, że kanclerz skarbu Rishi Sunak buduje na swojej posiadłości w North Yorkshire, wartej £1,5 mln, duży, prywatny kompleks sportowy. Kompleks ma się składać z kortów tenisowych, siłowni, basenu o wymiarach 12 x 5 metrów, czterech pryszniców oraz z pomieszczeń gospodarczych i magazynowych. Dziennikarze przeliczyli, że basen kanclerza skarbu wymagałby 116 kW energii elektrycznej, żeby utrzymać w nim codziennie temperaturę 25 st. C. Jeśli zatem Rishi Sunak ogrzewałby basen prądem z sieci przez cały rok, w cenie 28 p za kWh, to byłby to koszt £12 959,09. Koszt ogrzewania basenu w posiadłości Rishiego Sunaka byłby zatem ponad sześciokrotnie wyższy, niż średni roczny rachunek za ogrzanie w UK domu z trzema pokojami (zgodnie z nowym pułapem cenowym, np. British Gas, roczny koszt energii dla takiego pomieszczenia wyniósłby £1970).
Mieszkańcy UK są oburzeni wystawnym życiem Rishiego Sunaka
Rishi Sunak nie ma ostatnio dobrej prasy – kanclerz skarbu nie tylko nie zgodził się w ostatnim czasie na utrzymanie dodatku w wysokości £20 tygodniowo do zasiłku Universal Credit, ale jest też powszechnie krytykowany za zbyt oszczędną reakcję na wzrost kosztów życia w UK. Dodatkowo na jaw wyszło, że jego żona, Akshata Murthy, córka indyjskiego miliardera i jedna z najbogatszych kobiet w Wielkiej Brytanii, nie płaci na Wyspach podatków. Nic więc dziwnego, że kolejne rewelacje dotyczące kanclerza skarbu – tym razem jego wystawnego życia, budzą w społeczeństwie uzasadnione oburzenie.
To haniebne. Powinni [ten basen] wypełnić błotem – powiedział z oburzeniem Brytyjczyk handlujący w centrum miasta Richmond. Z kolei 69-letnia Pauline Porter, emerytowana sprzedawczyni, dodała: – To obrzydliwe, zwłaszcza w tych czasach. Nie mają pojęcia, jak żyją normalni ludzie. Po prostu ich to nie obchodzi. A podobnego zdania jest też mąż Brytyjki, Leslie, który powiedział: – Niektórzy ludzie muszą wybierać między ogrzewaniem a jedzeniem. Wszystkie rachunki rosną, a on robi coś takiego. To nieprzyzwoite.
Wystawne życie Rishiego Sunaka skomentowała także posłanka Partii Pracy, Rachel Maskell, która zaznaczyła: – Czy kanclerz skarbu torysów mógłby być jeszcze bardziej oderwany od rzeczywistości, gdyby spróbował? On być może zrezygnował teraz ze swojej amerykańskiej zielonej karty, ale jeśli chodzi o porównanie do większości ludzi, to Rishi Sunak mieszka na innej planecie.