Praca i finanse
Rekordowa liczba wakatów – w UK czekają 953 tysiące miejsc pracy do obsadzenia
Jak podaje Office for National Statistics (ONS) liczba wolnych miejsc pracy w Wielkiech Brytanii sięgnęła 953 000 w okresie trzech miesięcy do lipca 2021 roku.
Jak wygląda obecna sytuacja gospodarcza w Wielkiej Brytanii? Według najnowszych danych opublikowanych przez ONS bezrobocie spadło do poziomu 4,7% (okres trzech miesięcy, liczony do początku lipca), w relacji rok-do-roku, co jest wynikiem lepszym, niż pierwotnie zakładano. Liczba osób zatrudnionych ponownie wzrosła, tym razem o 182 tysięcy do łącznej liczby 28,9 mln (dane za lipiec), ale nadal znajduje się poniżej poziomów sprzed pandemii (różnica sięga aż 201 tysięcy osób zatrudnionych). Średnie zarobki również poszły w górę – "goła" pensja wzrosła o 7,4%, a wynagrodzenia łącznie z premiami – o 8,8%. Wraz z ożywieniem gospodarczym w okresie od maja do lipca liczba wolnych miejsc pracy wzrosła do rekordowego poziomu 953 tys. – to aż o 168 tys. więcej niż przed pojawieniem się koronawirusa.
Bezrobocie spada, płace rosną, liczba wolnych wakatów jest rekordowa
"Wiem, że na drodze mogą być jeszcze wyboje, ale dane są obiecujące. Obecnie na liście płac jest więcej pracowników niż w jakimkolwiek innym momencie roku od marca 2020, a liczba osób korzystających z furlough jest najniższa od czasu uruchomienia programu" – komentował dane ONS kanclerz Rishi Sunak. "Istnieją pozytywne oznaki ożywienia płynące z dzisiejszych danych dotyczących zatrudnienia – liczba młodych ludzi i starszych pracowników zatrudnionych wzrosła w ciągu kwartału, a wskaźnik zatrudnienia wzrósł do 75,1%" – dodawał z kolei Mims Davies, minister pracy.
Jak wynika z danych przedstawionych przez ONS nic nie wskazuje na to, aby pracodawcy zwalniali swoich pracowników, którzy przebywają na furlough, w obliczu kończącego się rządowego programu wsparcia.
Statystycy z ONS przestrzegają przed wyciąganiem pochopnych wniosków
Dane dotyczące zarówno zatrudnienia, bezrobocia, jak i płac pozostają optymistyczne, ale przedstawiciele samego ONS ostrzegają przed wyciąganiem zbyt pochopnych wniosków! Jonathan Athow komentując "suche" liczby dla serwisu informacyjnego BBC zwracał uwagę, że chociaż tempo wzrostu wynagrodzeń nie było tak wysokie od dawna, to prawdziwym problemem pozostaje to, co wydarzyło się w zeszłym roku.
"W analogicznym okresie w zeszłym roku mieliśmy miliony ludzi na furlough, którzy otrzymywali 80% swoich zarobków, inni mieli znacznie skrócone godziny pracy. To wszystko zepchnęło płacę w dół. Kiedy więc spojrzymy na poziom zarobków w tym roku, w sytuacji gdy ludzie wrócili do pracy, to uświadomimy sobie jak niskie były pensje w 2020 roku. W niektórych przypadkach mamy po prostu powrót do czasów wynagrodzeń sprzed pandemii" – komentował Athow.