Praca i finanse

£435 za dzień pracy na lotnisku Heathrow. Czego będzie wymagać i kto może aplikować?

Fot. Getty

£435 za dzień pracy na lotnisku Heathrow. Czego będzie wymagać i kto może aplikować?

Heathrow Zima

Nawet £435 za dzień pracy chce zapłacić lotnisko Heathrow pracownikom zatrudnionym przy usuwaniu śniegu ze stanowisk postojowych dla samolotów i przejść. To jedna z najbardziej kuszących, zimowych ofert pracy w UK w tym sezonie!

Ta oferta pracy skierowana jest do wszystkich tych osób, które nie mają nic przeciwko rześkim zimowym porankom i mniejszym lub większym ilościom śniegu. Bo choć w Anglii śnieg pada tylko od czasu do czasu – zwłaszcza w okolicach Londynu, to jednak może się zdarzyć. A lotniska nie mogą ryzykować, że na ich płycie będzie zalegać śnieg, który uniemożliwi sprawny ruch samolotów. I to właśnie z tego względu, jak wynika z ogłoszenia na jednym z portali z ofertami pracy, lotnisko Heathrow chce zapłacić specjalistom od odśnieżania nawet £435 za dzień pracy. Wybrany kandydat będzie musiał upewnić się, że stanowiska postojowe dla samolotów, a także wszelkiego typu przejścia są bezpieczne i należycie oczyszczone ze śniegu.  

 

 

 

Świąteczna praca czeka na Ciebie!

Poza pracą przy odśnieżaniu lotniska Heathrow za £435 za dzień, w UK czeka na Ciebie jeszcze kilka gorących, świątecznych ofert pracy. Zobacz, gdzie możesz się tymczasowo zaczepić za naprawdę niezłe pieniądze!

  • Supervisor lodowiska – np. przy Hampton Court Palace – £15 za godzinę pracy
  • Pracownik obróbki mięsa indyczego – £9.50-£11 za godzinę pracy
  • Dekorator świąteczny – £10-£13 za godzinę pracy
  • Osoba odpowiedzialna za pakowanie prezentów – £9-£15 za godzinę pracy
  • Świąteczny dozorca – do £17.44 za godzinę pracy

Nie przegap: „Żadnego całowania pod jemiołą” – ostrzega minister z rządu Borisa Johnsona w związku z nową mutacją

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Polka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świeciePolka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świecieW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu ręki
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj