Praca i finanse

Pracownicy Tesco już wkrótce będą zmuszeni… czyścić toalety i podłogi. Sieć dla oszczędności zrywa kontrakty z firmami sprzątającymi

Fot. Getty

Pracownicy Tesco już wkrótce będą zmuszeni… czyścić toalety i podłogi. Sieć dla oszczędności zrywa kontrakty z firmami sprzątającymi

Praca W Tesco 1

Pracownicy blisko 2000 sklepów Tesco usłyszeli, że od końca sierpnia będą musieli przejąć obowiązki związane ze sprzątaniem toalet, czyszczeniem sklepowych półek i myciem podłóg. Wszystko to dlatego, że sieć, dla pozyskania oszczędności, zrywa kontrakty z firmami sprzątającymi. 

Zmiany w Tesco, w wyniku których utrzymanie czystości w sklepach zostanie scedowane na sprzedawców, mają dotknąć przede wszystkim pracowników supermarketów Tesco Metro i Tesco Express. Zmiany te mają wejść w życie w ostatnim tygodniu sierpnia, gdy sieć, w celu ograniczenia kosztów, zakończy współpracę z wieloma profesjonalnymi firmami sprzątającymi. Do obowiązków sprzedawców będzie zatem od końca sierpnia należeć nie tylko obsługiwanie klientów i wykładanie towaru na półki, ale także przemywanie/odkurzanie tychże półek, regularne mycie podłóg i sprzątanie toalet. 

Zmiany w dobie koronawiruisa

Pracownicy Tesco, którzy zostaną bezpośrednio dotknięci zmianą polityki firmy, są oburzeni. W końcu w dobie koronawirusa sprzątaniem powinni się zajmować profesjonaliści, którzy nie tylko mają dostęp do odpowiednich środków odkażających/czyszczących, ale którzy też znacznie lepiej, niż zwykli sprzedawcy, wiedzą, jak ich skutecznie i bezpiecznie używać. Niektórzy pracownicy mówią wprost, że zmiany wprowadzane przez Tesco są jak „cios w plecy”, a bolą one tym bardziej, że pracownicy sieci przez wiele miesięcy ciężko pracowali, na pierwszej linii frontu, by zapewnić ludziom żywność na półkach. 

 

 

 

Sprzątanie za free?

– Czy ci się to podoba, czy nie, bycie sprzątaczką nadal wiąże się z pewnym piętnem. Zadajesz sobie pytanie, czy gdy wypruwasz sobie jelita przy kasie lub zapełniając półki, powinieneś robić i to [sprzątać]. Jeśli sklep nie radzi sobie zbyt dobrze, to ograniczane są nadgodziny, a budżety ludzi zaczynają być nadwyrężane. Niebezpieczeństwo polega na tym, że personel nie będzie miał wystarczająco dużo czasu na prawidłowe posprzątanie – wyznał na łamach „The Guardian” jeden z rozżalonych pracowników Tesco. 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Dzisiaj zaczyna się strajk na lotnisku Heathrow. Jak długo potrwa?Dzisiaj zaczyna się strajk na lotnisku Heathrow. Jak długo potrwa?Rozmowa o pracę – o co nie pytać potencjalnego pracodawcy?Rozmowa o pracę – o co nie pytać potencjalnego pracodawcy?Tysiące telefonów i liczników energii przestanie działać. Dlaczego?Tysiące telefonów i liczników energii przestanie działać. Dlaczego?Brytyjska stolica otyłości – tu burger z frytkami kosztuje 3 funtyBrytyjska stolica otyłości – tu burger z frytkami kosztuje 3 funtyGang pedofilów z West Yorkshire skazany na 346 lat więzieniaGang pedofilów z West Yorkshire skazany na 346 lat więzieniaW szkołach w Anglii dramatycznie brakuje nauczycieliW szkołach w Anglii dramatycznie brakuje nauczycieli
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj