Życie w UK
Populizm, nacjonalizm i ksenofobia pod rządami Borisa Johnsona? John Bercow krytykuje torysów i przechodzi do Partii Pracy
Fot. Getty
Legendarny były spiker Izby Gmin i były członek Partii Konserwatywnej ogłosił wstąpienie w szeregi Partii Pracy. John Bercow zarzuca konserwatystom, że pod rządami Borisa Johnsona stali się partią „reakcjonistyczną, populistyczną, nacjonalistyczną, a nawet ksenofobiczną”.
W ostatnich dniach brytyjskie media obiegła szokująca wiadomość. Słynny były spiker Izby Gmin, John Bercow, w ostrych słowach skrytykował torysów pod przywództwem Borisa Johnsona i przeszedł do obozu Partii Pracy.
John Bercow krytykuje rządy Borisa Johnsona
Wyjaśniając na łamach „The Observer” swoją decyzję o dołączeniu do laburzystów, Bercow w ostrych słowach skrytykował torysów, mówiąc, że pod rządami Borisa Johnsona partia rządząca stała się „reakcjonistyczna, populistyczna, nacjonalistyczna, a nawet ksenofobiczna”. W związku z tym Bercow już kilka tygodni temu miał formalnie dołączyć do laburzystów.
„Moim motywem jest poparcie dla równości, sprawiedliwości społecznej i internacjonalizmu. A to jest znak firmowy laburzystów. Wniosek, do którego doszedłem, jest taki, że ten rząd trzeba wymienić. Rzeczywistość jest taka, że tylko Partia Pracy jest w stanie osiągnąć ten cel. Nie ma innej wiarygodnej opcji” – mówił John Bercow w wywiadzie.
Przypomnijmy, że John Bercow wyróżnił się szczególnie podczas parlamentarnych prac nad umową ws. Brexitu i nigdy nie krył, że jest przeciwnikiem opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię, podejmując decyzje proceduralne, które do dziś uchodzą za bezprecedensowe i kontrowersyjne. Ostatecznie, po 10 latach na stanowisku spikera Izby Gmin brytyjskiego parlamentu, w listopadzie 2019 roku Bercow zrezygnował z pełnionej funkcji.
Z członkostwa w Partii Konserwatywnej Bercow był zmuszony zrezygnować znacznie wcześniej – już w 2009 roku, gdy obejmował funkcję spikera Izby Gmin, ponieważ osoba na tym stanowisku musi być politycznie bezstronna. W rozmowie ze „Sky News” John Bercow przyznał, że gdy ustąpił ze stanowiska spikera Izby Gmin, nie czuł „najmniejszego pragnienia”, aby ponownie dołączyć do Partii Konserwatywnej.