Fot. Getty
Najnowsze badanie pokazało, że ponad 1/4 społeczeństwa brytyjskiego nie godzi się na zachowanie izolacji i dystansu społecznego w celu szybszego zwalczenia epidemii koronawirusa. I to pomimo tego, że na Wyspach gwałtownie rośnie liczba chorych i zmarłych z powodu COVID-19.
Rezultaty ankiety przeprowadzonej przez OnePoll na grupie 2000 Brytyjczyków są bardzo niepokojące. Wynika z nich, że aż 27 proc. dorosłych wciąż spotyka się w trakcie lockdownu z ludźmi spoza swojego domu. Tylko 1/3 z tych osób nie ma innego wyjścia, ponieważ jest tzw. „key worker”, ale aż 54 proc. twierdzi, że nie zachowuje dystansu społecznego z „innych przyczyn”.
Pracownia badawcza OnePoll postanowiła przeprowadzić ankietę wśród dorosłych Brytyjczyków po tym, jak jednostki policji na niektórych obszarach kraju uruchomiły specjalną „gorącą linię”, na którą można dzwonić, żeby zgłosić naruszenia zaleconej w UK społecznej izolacji. Jednocześnie z badania wynika, że aż 83 proc. ankietowanych chciałoby się poddać testowi na obecność przeciwciał, które pozwoliłyby im się poczuć bezpiecznie i opuścić dom.
Co ciekawe aż 14 proc. Brytyjczyków, którzy pozostają w izolacji, uważa, że przeszło już chorobę COVID-19, a 6 proc. z nich twierdzi nawet (bez testów), że właśnie ją ma. Badani, którzy mają wrażenie, że przeszli chorobę, twierdzą, że najbardziej charakterystycznym jej objawem jest nadmierne zmęczenie (52 proc.), a także uciążliwy kaszel i bóle mięśni (47 proc.).
Redaktor serwisu
Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.