Życie w UK
Polski przestępca poszukiwany ENA przez 18 lat (!!!) ukrywał się w hrabstwie Surrey
W hrabstwie Surrey dało się pochwycić polskiego przestępce, który przez osiemnaście lat (!!!) skutecznie unikał polskiego wymiaru sprawiedliwości ukrywając się przed policją w Wielkiej Brytanii.
W minionym tygodniu w niewielkim mieście Walton-on-Thames zlokalizowanym w hrabstwie Surrey brytyjskim służbom udało się aresztować Adama D. Jak czytamy na łamach portalu "The Daily Telegraph" nasz rodak przez 18 lat skutecznie ukrywał się w UK przed polskim wymiarem sprawiedliwości. Z ojczyzny "uciekł" przed zarzutami dotyczącymi oszustw, posiadania broni i handlu narkotykami. Ścigany na mocy Europejskiej Nakazu Aresztowania ukrywał się pod przybranym nazwiskiem osoby, która… zmarła.
Polski sąd skazał zaocznie Adam D. na sześć lat pozbawienia wolności. Co ciekawe, przedstawiciele Surrey Police w oficjalnym komunikacie napisali, że "nie są gotowi opublikować oświadczenia" w sprawie pana D. odnośnie jego pobytu w Wielkiej Brytanii, ani na temat jego zbrodni w Polsce, które były "sprawą dla polskich władz". Nie udzielono również komentarza odnośnie tego dlaczego tak długo brytyjskie policji zajęło rozpracowanie zbiega z Polski.
W dodatku nie ujawniono fałszywego nazwiska, którym miał posługiwać się polski przestępca, dzięki któremu przez tak wiele lat udawało mu się unikać sprawiedliwości. Lokalna policja w tek kwestii zasłaniała się, że jest to część toczącego się postępowania w tej sprawie.
W piątek D. udało się aresztować, a już w sobotę stanął przed obliczem Westminster Magistrates' Court, gdzie zasądzono, że do czasu przeprowadzenia ekstradycji będzie on przebywał w areszcie. Według brytyjskich mediów polska strona poinformowała, że proces ekstradycji już się rozpoczął.
Przypomnijmy, że po wyjściu Wielkiej Brytanii ze struktur unijnych rząd Borisa Johnsona nie będzie chciał być dalej częścią częścią programu europejskiego nakazu aresztowania obowiązującego w krajach EU. Zamiast tego chce on wprowadzić zestaw "przyspieszonych ustaleń dotyczących ekstradycji" który, w swoich założeniach ma zapewnić jeszcze "większe zabezpieczenia".