Życie w UK

“To bardzo złożony problem” – polski lekarz o emigracji personelu medycznego do UK

Przepływ siły roboczej ma jeden kierunek – do krajów bogatszych (takich jak Wielka Brytania) przyjeżdżają pracować ludzie z krajów biedniejszych (takich jak Polska) – w taki właśnie sposób nasz kraj "traci" kluczowych pracowników.

“To bardzo złożony problem” – polski lekarz o emigracji personelu medycznego do UK

GettyImages 97768522

Tysiące polskich pracowników służby zdrowia pracuje NHS, podczas gdy służba zdrowia nad Wisłą cierpi z powodu poważnych niedoborów personelu. O dramatycznej sytuacji w tej kwestii czytamy na łamach "The Daily Mirror", a jednym z bohaterów artykułu jest doktor Jarosław Biliński, lekarz Uniwersytetu Medycznego w Warszawie i wiceprzewodniczący Okręgowej Rady Lekarzy. "W Polsce mamy 2,4 lekarzy na 1000 mieszkańców, co stanowi jeden z najniższych wskaźników w Europie. W Wielkiej Brytanii ten współczynnik wynosi 2,8. Średnia dla krajów całej UE to 3,8" – zwraca uwagę.

Jak wynika z oficjalnych danych NHS w brytyjskiej służbie zdrowia zatrudnionych jest dokładnie 9272 Polaków. To całkiem sporo, ale na Wyspach w tym sektorze wciąż pracuje więcej Hindusów (21 207), mieszkańców Filipin (18 584) i Irlandczyków (13 320). Trudno się dziwić – warunki pracy w UK są znacznie lepsze, szczególnie wynagrodzenie. Ale co z ochroną zdrowia w tych krajach, w które są "drenowane" przez UK z lekarzy i pielęgniarek?

"Roczny wskaźnik emigracji wynosi około 10% wszystkich absolwentów medycyny w Polsce. To powoduje kolosalne problemy dla systemu opieki zdrowotnej, personelu medycznego i rzecz jasna samych pacjentów. Istnieją listy oczekujących na wizytę u specjalisty lub na operację nawet i ludzie czekają na nie po kilka lat" – zauważa doktor Biliński. 

"Największe problemy występują w pediatrii, chorobach wewnętrznych, chirurgii ogólnej, onkologii. Lekarze niechętnie kształcą się w tych kierunkach i w rezultacie właśnie te specjalizacja mają największe braki personelu" – dodaje. Doktor Biliński zwraca uwagę na dwa podstawowe problemy trapiące polską służbę zdrowia – niskie wynagrodzenie oraz fakt, że wiele osób pracuje po osiągnięciu wieku emerytalnego.

W swoich wypowiedziach dla "Mirrora" doktor Jarosław Biliński zaznacza, że nie ma żadnego żalu do swoich kolegów po fachu, którzy podjęli decyzję o wyjeździe z Polski. Niemniej uważa, że polski rząd powinien stworzyć takie warunki w kraju, aby lekarze i pielęgniarki wolałby zostać, a nie wyjeżdżać. "To bardzo złożony problem. Nie potrafimy wypełnić luki z lekarzami z zagranicy, a polscy lekarze niechętnie wracają – więc różnica rośnie coraz bardziej" – kwituje.

 

author-avatar

Remigiusz Wiśniewski

Fanatyk futbolu na Wyspach, kibic West Ham United F.C., ciągle początkujący kucharz. Z wykształcenia polonista i nauczyciel, który spełnia się w dziennikarskim. Pochodzi z Wieliczki, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2008 roku, gdzie znalazł swoje miejsce na ziemi w Londynie. Zorganizowany, ale neurotyczny. Kieruje się w życiu swoimi zasadami. Uwielbia biegać przed wschodem słońca i kocha literaturę francuską.

Przeczytaj również

Główny inspektor pracy krytykuje firmy wyzyskujące imigrantówGłówny inspektor pracy krytykuje firmy wyzyskujące imigrantówAwaria wywołała opóźnienia na brytyjskich lotniskachAwaria wywołała opóźnienia na brytyjskich lotniskachPoznaj 10 zaskakujących stereotypów o Brytyjczykach!Poznaj 10 zaskakujących stereotypów o Brytyjczykach!Oglądanie swojej twarzy podczas wideorozmów męczy psychicznieOglądanie swojej twarzy podczas wideorozmów męczy psychicznieWyciek fragmentu umowy koalicyjnej w HolandiiWyciek fragmentu umowy koalicyjnej w HolandiiMężczyzna udający policjanta nakazał kobiecie zatrzymać się na autostradzie M1Mężczyzna udający policjanta nakazał kobiecie zatrzymać się na autostradzie M1
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj