Praca i finanse

Polscy przedsiębiorcy dyskryminowani w UE. Polska Izba Handlu interweniuje

Właściciele polskich firm już dawno odkryli, że przenoszenie interesów za granicę może być sposobem na uniknięcie płacenia wysokich podatków. Z tego względu polscy przedsiębiorcy coraz chętniej zakładają firmy w Wielkiej Brytanii oraz innych krajach członkowskich. Jak wynika jednak z raportu Polskiej Izby Handlu nie we wszystkich państwach traktowani są oni na równi z przedsiębiorcami rodzimymi. Zdaniem ekspertów, takie praktyki mają miejsce między innymi w Niemczech i Belgii, ale najgorzej sytuacja przedstawia się we Francji.

Polscy przedsiębiorcy dyskryminowani w UE. Polska Izba Handlu interweniuje

Jak donosi Gazeta Wyborcza, Polska deleguje do krajów Unii około 250 tys. pracowników rocznie, co jest najwyższym wynikiem wśród wszystkich krajów Wspólnoty. Do samej Francji w ubiegłym roku w celach zarobkowych wyjechało 31 tys. osób.

Okazuje się, że to właśnie Francuzi z największa pieczołowitością sprawdzają, czy Polscy przedsiębiorcy spełniają wszelkie możliwe normy. Zachowanie, które zakrawa, zdaniem specjalistów na jawną dyskryminację, obrazuje przykład polskiej firmy przewozowej, która została nagle pociągnięta do obowiązku zapłacenia pięciu milionów euro zaległych składek. Powodem nałożenia zobowiązań miał być fakt, że firma wynajmując mieszkanie dla swoich kierowców we Francji, naruszyła zasadę delegowania pracowników. Jej główna siedziba znajdowała się bowiem w kraju nad Sekwaną, a nie w Polsce.

Zdaniem reporterów Gazety Wyborczej, polscy pracownicy są także regularnie przesłuchiwani przez francuską policję. Francuzi liczą, że w ten sposób zdobędą informacje pozwalające obciążyć polskich pracodawców.

Przedstawiciele polskiej ambasady we Francji rzekomo problem bagatelizują. Wydział Promocji Handlu i Inwestycji Ambasady Polskiej w Paryżu interweniował jedynie trzy razy. To mało, biorąc pod uwagę liczbę polskich pracowników we Francji.

Z informacji uzyskanych drogą nieoficjalną wyłania się jednak zgoła inny obraz sytuacji panującej obecnie na francuskim rynku pracy. Wzmożone kontrole maja być rzekomo prowadzone w sektorze budowlanym oraz wśród pracowników sezonowych.

Przyczyną animozji jest fakt, że podobnie jak w przypadku imigrantów zarobkowych przybywających do UK, Polacy we Francji również gotowi są pracować za niższe stawki. Ponadto francuskie firmy muszą zmagać się z niezwykle wysokimi kosztami pracy, które wynoszą jedną trzecią godzinowego wynagrodzenia. W Polsce odsetek ten wynosi 17%, co sprawia, że Francuzi posądzają naszych przedsiębiorców o dumping cenowy.

author-avatar

Przeczytaj również

Dzisiaj zaczyna się strajk na lotnisku Heathrow. Jak długo potrwa?Dzisiaj zaczyna się strajk na lotnisku Heathrow. Jak długo potrwa?Rozmowa o pracę – o co nie pytać potencjalnego pracodawcy?Rozmowa o pracę – o co nie pytać potencjalnego pracodawcy?Tysiące telefonów i liczników energii przestanie działać. Dlaczego?Tysiące telefonów i liczników energii przestanie działać. Dlaczego?Brytyjska stolica otyłości – tu burger z frytkami kosztuje 3 funtyBrytyjska stolica otyłości – tu burger z frytkami kosztuje 3 funtyGang pedofilów z West Yorkshire skazany na 346 lat więzieniaGang pedofilów z West Yorkshire skazany na 346 lat więzieniaW szkołach w Anglii dramatycznie brakuje nauczycieliW szkołach w Anglii dramatycznie brakuje nauczycieli
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj