Życie w UK
Polak z Salisbury oskarżony o zamordowanie swojej żony i córki stanął przed sądem. Jaki miał motyw?
W miniony piątek 39-letni Polak mieszkający w Salisbury stanął przed Winchester Crown Court. Jest podejrzany o zamordowanie swojej 40-letniej żony i 18-letniej córki. Do tej zbrodni doszło w Dzień Dziecka, w poniedziałek 1 czerwca.
Według niepotwierdzonych oficjalnie przez policję spekulacji ten makabryczny mord miał zostać dokonany przy dwójce pozostałych dzieci polskiej pary – dziewczynek w wieku odpowiednio pięciu i siedmiu lat. W ich obecności mężczyzna miał poderżnąć gardło swojej żonie i córce.
Polska rodzina miała przeprowadzić się o UK z Tarnowa przed sześcioma laty. Na co dzień mężczyzna pracował w jednej z popularnych brytyjskich sieci supermarketów. W Salisbury miał mieszkać od kilku ostatnich miesięcy. Na łamach "The Daily Mail" pojawiły się informacje, jakoby para w ostatnim czasie miała mieć kłopoty małżeńskie.
Kim jest polski morderca z Salisbury?
Jak miała potwierdzić w rozmowie z policją jedna z sąsiadek między mężem i żoną miało dochodzić do sprzeczek i kłótni, które z czasem tylko przybierały na sile. Para od jakiegoś czasu miała nawet mieszkać osobno, ponieważ mąż wyprowadził się z ich wspólnego domu, ale jak piszemy to wszystko są tylko niepotwierdzone oficjalnie informacje, pozyskane przez brytyjskie tabloidy.
Więcej na temat okoliczności tego budzącego grozę morderstwa pisaliśmy w naszym ostatnim artykule poświęconym na ten temat. Po wszystkie szczegóły odsyłamy właśnie do niego: "Horror w Salisbury: Polak zamordował żonę i córkę na oczach swoich dzieci"
Kiedy stanie przed sądem?
Natomiast w miniony piątek, w sądzie Winchester Crown Court w hrabstwie Hampshire oskarżony o morderstwo Polak po raz pierwszy stanął przed brytyjskim wymiarem sprawiedliwości. Wiadomo, że proces naszego rodaka rozpocznie się 30 listopada, a przesłuchania poprzedzające właściwą rozprawę odbędą się 20 lipca. Do tego czasu Polak pozostanie w areszcie.
Przypomnijmy, wcześnie przed sadem Basingstoke Magistrates’ Court za pośrednictwem łącza wideo 39-latek potwierdził swoje dane personalne, w czym pomógł mu tłumacz. Tymczasem w sieci trwa zbiórka crowdfundingowa, której celem jest zebranie funduszy na sprowadzenie ciała dwóch kobiet do Polski.