Pogłębia się kryzys w NHS. Kolejki do lekarzy najdłuższe od lat

Urzędnicy przyznali, że sytuacja NHS z dnia na dzień staje się coraz gorsza – szpitale tracą fundusze, a liczba osób czekających w kolejkach na przyjęcie do lekarzy-specjalistów oraz do szpitali liczy już 3,2 miliona osób.

Sytuacja jest na tyle poważna, że minister zdrowia – Jeremy Hunt zapowiedział przekazanie z budżetu dodatkowych 250 milionów funtów, z których ufundowane zostanie 100 tys. dodatkowych zabiegów i operacji.

Dozwolony limit oczekiwania na przyjęcie do szpitala ustalony przez ministerstwo wynosi 18 tygodni. Ze statystyk wynika jednak, że w przypadku 90% osób, które posiadają obecnie wskazanie do hospitalizacji wydane przez lekarza pierwszego kontaktu, termin ten upłynął w czerwcu. Oznacza to, że w szpitalach powinno znajdować się obecnie 32 tys. dodatkowych osób.

Zdaniem Andy’ego Burnhama – ministra zdrowia w gabinecie cieni, w ostatnich miesiącach rząd nie zrobił wiele, aby znaleźć rozwiązanie problemu finansowania usług świadczonych w ramach NHS. “Dane, o których mowa wypłynęły na światło dzienne kilka tygodni po tym, jak premier Cameron stwierdził, że czasy oczekiwania na specjalistyczne wizyty stają się krótsze. Tego typy zapewnienia służą jedynie podniesieniu popularności rządu, ale nie pomogą ludziom, którzy w cierpieniu oczekują na operacje” – skomentował Burnham.

W odpowiedzi na zarzuty opozycji, rzecznik departamentu zdrowia stwierdził, że rząd jest świadomy problemu. “Wiemy, że niektóre oddziały NHS zmagają się z trudnościami. Dlatego też staramy się je wspierać fundując 100 tys. dodatkowych procedur medycznych. W pierwszej kolejności będą do nich kierowani ci, którzy na leczenie czekali najdłużej. Zdajemy sobie sprawę, że na chwilę zaburzy to rytm przyjęć, ale sytuacja z pewnością powróci do normy pod koniec tego roku” – zapewniał rzecznik.