Styl życia
Podłość ludzka nie zna granic. Dotkliwie pobity i okradziony 13-latek z Polski trafił do szpitala
13-latek z Polski przez 8 miesięcy oszczędzał na upragniony motocykl, ale po trzech dniach od zakupu został napadnięty, okradziony z maszyny i na domiar złego dotkliwie pobity.
Do pobicia polskiego nastolatka doszło w mieście Wisbech (w hrabstwie Cambridgeshire), około godziny 16:45, w niedzielę. 13-latek przez 8 miesięcy oszczędzał, by móc kupić warty 600 funtów mini motocykl dla dzieci. Jednak zanim zdążył się nim porządnie nacieszyć, został napadnięty i dotkliwie pobity przez nieznanych dotąd napastników, którzy ukradli mu jego motocykl.
Polski kierowca napadnięty i pobity – czy sprawcami byli nielegalni imigranci?
Do napaści doszło około godziny 16:45 w niedzielę niedaleko Thomas Clarkson Academy. Mama chłopca powiedziała, że jej syn trafił do szpitala z licznymi obrażeniami, stłuczeniami i ranami. „Mój syn był bity w twarz i kopany w żebra, gdy upadł na ziemię”.
Jakby tego było mało sprawcy „na koniec przejechali go jego własnym motocyklem”. Gdy został znaleziony na chodniku był przytomny, ale również spanikowany oraz krwawił z ust i płakał. Gdy trafił do szpitala lekarze uznali, że nie ma potrzeby zostawiać go na obserwacji i wypisali chłopca do domu. Oparzenie od motocykla również okazało się nie aż tak groźne, jak sądzono wcześniej.
Policja nie aresztowała na razie nikogo w związku z tą napaścią, ale apeluje do wszystkich świadków tego zdarzenia o zgłoszenie się na policję.
Czworo dzieci trafiło do szpitala, bo pomyliły oranżadę z kokainą
„Poszukujemy sprawców tego pobicia i napadu, którymi najprawdopodobniej było 2 mężczyzn. Jeśli ktokolwiek był świadkiem tego zdarzenia albo widział skradziony motocykl, to prosimy go o pilny kontakt z policją lub z rodziną chłopca” – powiedział rzecznik policji.