Życie w UK

Pod tym względem firmy w UK mają się znacznie gorzej po Brexicie, niż firmy z UE. I płacą za to 10 proc. więcej

Fot. Getty

Pod tym względem firmy w UK mają się znacznie gorzej po Brexicie, niż firmy z UE. I płacą za to 10 proc. więcej

Emissions

To nie pierwszy raz, gdy okazuje się, że Brexit nie jest jednak rzeczywistością społeczno-polityczno-gospodarczą, na której korzystają wszyscy mieszkańcy UK. Kolejnym problemem, po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, jest wysokość opłat za emisję tony dwutlenku węgla. 

Okazuje się, że brytyjskie firmy muszą płacić znacznie więcej za produkcję tony dwutlenku węgla, niż ich konkurenci z Unii Europejskiej, ponieważ rząd odmówił połączenia po Brexicie brytyjskiego rynku dwutlenku węgla z większym rynkiem europejskim. Sprawa ta jest nie bez znaczenia, ponieważ wpływa na konkurencyjność firm z UK, zwłaszcza w sytuacji drastycznie rosnących cen energii na całym świecie. A eksperci zaznaczają, że wyższe ceny ponoszone przez brytyjskie firmy za emisję tony dwutlenku węgla nie przynoszą dodatkowych korzyści dla środowiska. 

Ile firmy płacą za emisję dwutlenku węgla do atmosfery?

Firmy brytyjskie płacą ponad £75, czyli €90 za tonę wyemitowanego do atmosfery dwutlenku węgla. W tym samym czasie firmy z UE płacą ok. €85 euro za tonę. Różnica nieznacznie się w ostatnich dniach zmniejszyła, ponieważ w zeszłym miesiącu sięgała około €8-9 za tonę dwutlenku węgla, czyli blisko 10 proc. 

Brytyjskie ceny za emisję dwutlenku węgla są wyższe, ponieważ rynek w UK, ustanowiony w ubiegłym roku, z pierwszymi aukcjami w zakresie handlu pozwoleniami, jest znacznie mniejszy, niż ten europejski. Rynkowi w UK brakuje płynności, jaki posiada Europejski System Handlu Uprawnieniami (EU ETS), działający od 2005 roku i obejmujący wszystkie gałęzie przemysłu ciężkiego UE. 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

W parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu rękiSzef Ryanaira „z radością” zajmie się deportacjami do RwandySzef Ryanaira „z radością” zajmie się deportacjami do Rwandy
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj