Życie w UK
Pięć lat w Zjednoczonej Europie
1 maja minęło dokładnie pięć lat, od kiedy Polska jest członkiem Unii Europejskiej. To dla wielu z nas kluczowa data, bo w tym momencie skończyły się nielegalne wyjazdy do pracy w UK.
Do wstąpienia w szeregi Zjednoczonej Europy przygotowywaliśmy się przez kilkanaście lat. Najpierw przystąpienie do Paktu Północnoatlantyckiego, a następnie wiele lat reform i pracy dyplomatów doprowadziły w 2003 roku do referendum, w którym większość Polaków powiedziała „tak” dla polskiej obecności w UE. 1 maja 2005 roku wraz z dziewięcioma innymi krajami (patrz: ramka) dołączyliśmy do „starej piętnastki”.
Uciekając przed bezrobociem
W 2005 roku Wielka Brytania była jedynym krajem, którego rząd od razu zdecydował się na otworzenie swojego rynku pracy dla emigrantów z nowych krajów członkowskich. Zdaniem specjalistów, Wielka Brytania nie mogła zresztą postąpić inaczej – niedobór pracowników w wielu sektorach musiał zostać jakoś uzupełniony, a lepiej było to zrobić przy pomocy robotników ze Wschodniej Europy niż np. Azjatów. Praktycznie już od maja 2005 Polacy skorzystali z tej okazji i zwykle ratując się przed bezrobociem (średnio wynosiło prawie 20 proc., a w niektórych regionach nawet do 40 proc.) lub nie mając pomysłu na życie po skończonej szkole, wyjeżdżali do pracy w UK.
– W maju weszliśmy do Unii i otworzyły się granice, a już w lipcu jechałem na Wyspy, jeszcze autokarem, bo tanie linie nie zdążyły wtedy uruchomić swoich połączeń – wspomina Kuba Szczekutek z Braniewa, dziś pracownik urzędu gminy w Surrey. – Miałem tu znajomego, który od trzech lat zarabiał nielegalnie i nastraszył mnie trochę opowieściami o deportacji oraz nieuczciwych pracodawcach. Ale ja spotkałem się już z innym nastawieniem, nie było żadnych problemów, może poza otwarciem rachunku w banku – wspomina Kuba.
Polacy rozpoczęli pracę w UK w bardzo wygodnych warunkach, a ci, którzy przyjechali po wejściu do Unii, często nie zdawali sobie nawet sprawy, jak wyglądało życie nielegalnych emigrantów.
Radek Kruk przyjechał do UK w latach 80. i co prawda szybko dostał brytyjski paszport, co zmieniło jego sytuację, ale dobrze pamięta przygody tych, którzy terminowali w UK nielegalnie.