Życie w UK
Paryż w stanie wojny – czy w Port-Marly doszło do nieudanego zamachu terrorystycznego?
Wczoraj informowaliśmy o zatrzymaniu dwóch nastolatek podejrzanych o terroryzm, a dziś musimy napisać o incydencie do jakiego doszło w jednym z supermarketów w Port-Marly pod Paryżem. Trudno nie odnieść wrażenia, że we francuskiej stolicy trwa prawdziwa wojna…
Policja wciąż nie potwierdziła, że wydarzenia, które miały miejsce w supermarkecie w Port-Marly pod Paryżem były aktem terroru. Zdaniem lokalnej prokuratory tak nie było, ale z pewnością nijak nie uspokaja się mieszkańców stolicy Francji, dla których obojętne jest to czy zginą od kuli szaleńca czy terrorysty. W zasadzie niewiele wiemy o wydarzeniach, które miały miejsce wczoraj późnym popołudniem.
Udaremniono zamach we Francji – miał zostać przeprowadzony przez… nastolatki
W ich wyniku 61-letni mężczyzna, będący podobno stałym klientem sklepu, miał otworzyć ogień do innych ludzi. Ranił kobietę w średnim wieku i starszego mężczyznę, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia i zabarykadował się w swoim domu. Co było przyczyną jego zachowania? Według nieoficjalnych źródeł, na które powołuje się agencja Reutera, powodem strzelaniny była prywatna kłótnia między napastnikiem, a jego ofiarami.
61-latek został zatrzymany przez elitarny oddział policji RAID. Obecnie znajduje się w rękach odpowiednich służb i jest przesłuchiwany. Według niepotwierdzonych doniesień sprawca jest znany policji. Ma już sporo na sumieniu i bogatą kartotekę – wcześniej miał dopuszczać się aktów przemocy.
Najpierw Francja, a teraz Hiszpania – kolejni podejrzani o terroryzm zatrzymani
Wojna z terroryzmem pod wieżą Eiffle`a trwa. We Francji wciąż obowiązuje stan wyjątkowy, który pod koniec sierpnia został przedłużony do stycznia 2017 przez Zgromadzenie Narodowe. Dzięki niemu władze mają dodatkowe uprawnienia w zakresie kontroli osób, prawo do wyznaczania stref zamkniętych dla ruchu, mogą również przeprowadzać w domach rewizji nie tylko w ciągu dnia, lecz także w nocy. Pomimo zakrojonych na szeroką skalę działań mieszkańcy Paryża wciąż nie czują się bezpieczni…