Styl życia
Od roku 2020 KAŻDA osoba mieszkająca w Anglii będzie… dawcą narządów!
Począwszy od 2020 roku na mocy ustawy "Maxa i Keiry" obowiązywać będzie domniemana zgoda na pośmiertne oddanie organów do przeszczepu. Nowe regulacje zostały już zatwierdzone przez brytyjską królową.
W myśl nowej ustawy niejako "domyślnie" wszyscy mieszkający w Anglii będą dawcami narządów, chyba że sami podpiszą odpowiednie oświadczenie i z własnej woli zrezygnują. Obecnie, od każdej osoby można pobrać narządy do przeszczepu, ale musi ona uprzednio wyrazić zgodę na taką operację.
Atak nożownika w hrabstwie Surrey był "aktem prawicowego terroryzmu"
Ustawa która zmienia ten stan rzeczy została nazwana w związku z Keirą Ball i Maxem Johnsona. Dziewięciolatka, po tym jak zginęła w wypadku samochodowym, została dawcą organów. W ten sposób uratowała życie czterem osobom. Podzieliła się swoimi nerkami, wątrobą i trzustką, a jej serce bije w klatce piersiowej 10-letniego Maxa.
To właśnie jego rodzice rozpoczęli kampanię na rzecz zmiany obowiązującego prawa tak, aby w ten sposób ratować więcej żyć. Szacuje się, że dzięki regulacjom "Maxa i Keiry" w skali roku uda się uratować życie nawet 700 osób. Dodajmy, że w Walii już wprowadziono domniemaną zgodę na oddanie swojego ciała na organy po śmierci w 2015 roku, a w Szkocji rząd rozważa podobną reformę.
Co sądzicie o nowym prawodawstwie, które już wkrótce będzie obowiązywać na terenie Anglii i samej idei "Deemed Consent"? Uważacie, że to prawo się sprawdzi? Dajcie znać na naszym FB!