Ogłoszenia
Praca i finanse
Od października tysiące ludzi otrzyma wyższe kwoty zasiłku Universal Credit. Niektórzy dostaną nawet o £400 miesięcznie więcej
Fot. Getty
1UNIVERSAL CREDIT Wyzszy 1
W październiku tysiące mieszkańców UK otrzyma wyższe kwoty w ramach zasiłku Universal Credit. Wszystko to dlatego, że rząd uznał ostatecznie, iż część osób pobierających zasiłki została, w trakcie przechodzenia na nowy system Universal Credit, niesprawiedliwe potraktowana.
Zmiany w domowych budżetach odczują tysiące poszkodowanych mieszkańców Wysp już od 8 października. To właśnie wtedy wielu z nich otrzyma dodatkowe kwoty zasiłku – w wysokości £120, £285 lub nawet £405 miesięcznie. Niższe kwoty zasiłków były wypłacane wielu ludziom korzystającym z pomocy w ramach Severe Disability Premium (SDP) i objętych nowym zasiłkiem Universal Credit, którzy wcześniej pobierali jeden z następujących dodatków: Income Support, Jobseeker's Allowance (JSA), Employment and Support Allowance (ESA), Housing Benefit lub Pension Credit.
Wyższa kwota zasiłku
Po szeroko zakrojonej kampanii przeciwko nieprawidłowościom systemu Universal Credit, DWP ostatecznie przyznało się do błędu i poinformowało, że osoby, które straciły na przejściu na Universal Credit, otrzymają zwrot należnych im pieniędzy. Zaległe pieniądze będą wypłacane w postaci wyższych kwot zasiłków w najbliższych miesiącach, do czasu, aż strata zostanie wyrównana. Natomiast to, czy ktoś dostanie £120, £285 czy £405 więcej miesięcznie będzie zależało od jego wcześniejszej sytuacji, a zatem od tego, czy o wyrównanie strat starał się w pojedynkę, czy też w parze, albo czy wreszcie osoba wnioskująca miała szukać jakiegoś zatrudnienia.
Justin Tomlinson – minister w Departamencie Pracy i Emerytur zaznaczył, że DWP wypłaciło już 15 000 osobom poszkodowanym przez zmianę systemu na Universal Credit ponad £50 mln. A zatem planowane od października wypłaty wyższych zasiłków będą swego rodzaju kontynuacją raz powziętych przez DWP działań.
Marek Piotrowski
Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.
Przeczytaj również
Polka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świecie
W parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynami
Laburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniej
Zwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z Koningsdag
Jako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzienia
Polska edukacja w zasięgu ręki