Styl życia
Obowiązkowa segregacja resztek jedzenia w UK – już od 2023 roku?
Jak czytamy na łamach portalu iTV brytyjskie gminy szykują się do wprowadzenia obowiązkowego recyklingu resztek żywności, które zostają wyrzucone do śmieci. Czego dotyczyć mają nowe regulacje i jak wpłyną one na osoby mieszkające w UK?
W związku z nie tylko marnotrawstwem jedzenia na gigantyczną skalę, ale także ze względu dalsze ograniczenie emisji CO2 do atmosfery rząd w Londynie zamierza wprowadzić regulacje dotyczące recyklingu wyrzucanej żywności. Jak wynika z analiz przeprowadzonych przez agencję Press Association aż 1,25 mln ton zepsutego i gnijącego jedzenia trafia na brytyjskie wysypiska każdego roku. Tylko w niektórych gminach na terenie UK prowadzona jest selektywna zbiórka odpadków ze stołu dzięki wydzieleniu odpowiednich pojemników. W sumie 13,4 mln domów w samej tylko Anglii nie segreguje wyrzucanej do śmieci żywności. Jak wynika z danych przekazanych przez Wrap 10,3 miliona angielskich gospodarstw domowych może recyklingować resztki żywności.
Jak czytamy na łamach serwisu iTV brytyjski rząd zamierza wprowadzić obowiązkowy recykling resztek jedzenia. Miałbym zacząć obowiązywać już od 2023 roku i dotyczyć całej Wielkiej Brytanii. "Nikt nie chce, aby dobre, pożywne jedzenie marnowało się i szkodziło naszemu środowisku" – komentowała przedstawicielka Departamentu Środowiska (Defra). "Zamierzamy ściśle współpracować z lokalnymi władzami, aby położyć kres nieporozumieniom związanym z recyklingiem żywności pośród gospodarstw domowych i zapewnić rutynowe gromadzenie odpadów spożywczych z każdego gospodarstwa domowego, firmy i organizacji w całym kraju".
Brzmi to wszystko bardzo ładnie, ale lokalne councile ostrzegają, że tego typu rozwiązanie jest niezwykle ambitne i będzie wiązało się nie tylko z dodatkowymi kosztami, ale tego z przezwyciężeniem problemów, które pojawią się w trakcie jego realizacji. Jednym z problemów jest fakt, że rząd chce wprowadzić oddzielną zbiórkę odpadów spożywczych, która nie łączy się z recyklingiem odpadów ogrodowych . Niektóre lokalne councile zainwestowały w technologię kompostowania i systemy zbiórki. Wycofanie się z tych projektów może wiązać się choćby z karami nałożonymi przez firmy zajmujące się zbieraniem odpadów.
Generalnie, im bardziej i szczegółowiej przyglądamy się tej sprawie, tym bardziej widzimy jak się ona skomplikowana. Dobrze, że brytyjski rząd robi kolejny krok w redukcji emisji gazów cieplarnianych, dba o planetę i jednocześnie chce uniknąć marnotrawienie żywności. Jednak wydaje się, że zabiera się za to nieumiejętnie, bez porozumieniami z władzami lokalnymi, nie zważając na ich potrzeby.