Praca i finanse
O włos od recesji – gospodarka w UK rośnie “najwolniej prawie od dekady”
Kiepskie wieści z Office for National Statistics. Jak wynika z oficjalnych rządowych wyliczeń brytyjska gospodarka rozwija się w najwolniejszym tempie (w skali roku) od prawie dekady.
– Patrząc na obraz z ostatniego roku, wzrost spowolnił do najniższego poziomu od prawie dekady – komentował rzecznik ONS. Jak wynika z opublikowanych danych wzrost gospodarczy rok do roku w okresie trzech miesięcy do końca września zwolnił z 1% do 1,3%. O włos udało się uniknąć recesji, ale odnotowany wzrost PKB wyniósł zaledwie 0.3% w trzecim kwartale.
CZYTAJ TAKŻE: Sondaż "Polish Express" – jak w wyborach 2019 zagłosują Polacy w UK?
Wzrost gospodarczy na poziomie 0.3%, który został odnotowany trzeciej ćwiartce roku, był niższy, niż prognozowano. Specjaliści, w tym przedstawiciele Bank of England, przypuszczali, że PKB pójdzie w górę w tym okresie o 0.4%. Jak jednak wynika ze statystyk ONS Wielka Brytania zawdzięcza ten wynik silnemu lipcowi.
– Nasilenie niepewności związanej z Brexitem w ciągu ostatnich trzech lat stopniowo niszczyło podstawy do dynamicznego wzrostu gospodarczego w Wielkiej Brytanii – komentował statystyki ogłoszone przez ONS Kallum Pickering z niemieckiego banku Berenberg. – Od czasu, gdy uśredniony wzrost kwartalny sięgnął 0.6% w 2015 roku tempo wzrostu systematycznie, co roku spowalnia od tamtego czasu – podsumowywał.
CZYTAJ TAKŻE: Sondaż "Polish Express" – jak w wyborach 2019 zagłosują Polacy w UK?
Na to samo zwraca uwagę sekretarz generalna TUC, Frances O’Grady, zwracając jednak uwagę na inny czynnik – na sam wzrost PKB w trzecim kwartale danego roku. W 2015 roku wyniósł on 2.2%, rok później 1.9%, w 2017 – 1.8%, 2018 – 1.6%, a w tym roku spadł już do wspomnianego 1%. Jak widać brytyjska gospodarka zmierza wyraźnie w jedną stronę…
– Dziesięciolecie cięć i niedoinwestowania spowodowały zahamowanie wzrostu gospodarczego. Gdy Wielka Brytania potrzebowała odbudowy po zapaści, Konserwatyści zdecydowali się na oszczędności i ulgi podatkowe dla dużego biznesu. Cenę za te polityczne decyzje zapłaciły rodziny ludzi pracujących. Zasługują na coś lepszego – komentowała O`Grady.