Zdrowie
Nieznośny zapach wywołujący bóle głowy w nadmorskim mieście
Mieszkańcy nadmorskiego miasteczka w Lancashire nie mogą od dwóch miesięcy otwierać okien przez utrzymujący się nieznośny zapach wywołujący bóle głowy. A u niektórych nawet krwawienie z nosa…
Mieszkańcy nadmorskiego miasteczka Fleetwood w hrabstwie Lancashire są wściekli, że w powietrzu od dwóch miesięcy utrzymuje się nieznośny zapach „zgniłej cebuli”.
Nieznośny zapach wywołujący bóle głowy
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy mieszkańcy Fleetwood musieli szczelnie zamykać drzwi i okna, aby uniknąć nieprzyjemnego zapachu. Wielu z nich miało mdłości i bóle głowy z powodu „siarkopodobnego” smrodu.
Niektórzy twierdzą, że oprócz bólu głowy nieznośny zapach powodował również krwawienie z nosa. Po dwóch miesiącach zidentyfikowano źródło smrodu. Jest nim wysypisko śmieci. Transwaste, firma będąca właścicielem terenu jest otoczona wieloma osiedlami mieszkalnymi. Ponadto znajduje się także niedaleko rezerwatu przyrody Fleetwood Marsh.
Przeczytaj też:Wysypisko blisko osiedla i rezerwatu przyrody
Niestety niedawno wydano pozwolenie na budowę wysypiska w celu dostosowania terenu do „nowoczesnych standardów”. Wiązało się to między innymi z umieszczeniem tam urządzeń, które wychwytują metan i redukują nieprzyjemny zapach.
Okazało się jednak, że aby to zrobić, Transwaste musiało ponownie otworzyć specjalne miejsce, do którego wyrzucane są śmieci i są w nim zgniatane. W ten sposób odpady są odkrywane, a odrażający zapach przedostaje się na zewnątrz.
Firma zapewnia, że jest to okres przejściowy, który nie potrwa długo, jednak dla mieszkańców nie stanowi to szczególnego pocieszenia.
Przeczytaj też:Jedna z mieszkanek Fleetwood, Jessica Brown założyła nawet na Facebooku grupę „Akcja przeciwko Jameson Road, zapachowi z wysypiska Fleetwood”. Kobieta mieszka niedaleko wysypiska i nieznośny zapach zauważyła jako jedna z pierwszych.
– Zauważyłam go, bo moja mama choruje. Cierpi na ciężką przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POChP). Dlatego ta sprawa jest bardzo osobista dla mnie i mojej córki – powiedziała Jessica.
– Mam astmę, a w miasteczku tyle osób ucierpiało zdrowotnie w wyniku utrzymującego się nieznośnego zapachu. On przenika do domów ludzi – dodała kobieta.
Założona przez nią grupa na Facebooku ma już 700 członków, a wielu z nich domaga się wyjaśnień ze strony councilu, firmy Transwaste i Agencji Środowiska.