Życie w UK

Nawet £1000 kary może grozić w UK za złamanie kwarantanny

Fot. Getty

Nawet £1000 kary może grozić w UK za złamanie kwarantanny

Kwarantanna Uk

Dziś pod wieczór Priti Patel ogłosi nowe zasady dotyczące przymusowej kwarantanny dla wszystkich osób wjeżdżających do UK. 14-dniowa samoizolacja będzie dla podróżnych obowiązkowa, a za jej złamanie może grozić nawet £1000 kary. 

To, co w Polsce obowiązywało przez dwa miesiące epidemii, rząd Borisa Johnsona zamierza wprowadzić w UK dopiero od czerwca. To właśnie dziś minister spraw wewnętrznych Priti Patel ogłosi nowe zasady dotyczące przymusowej kwarantanny dla wszystkich osób wjeżdżających do UK z zagranicy. 14-dniowej, restrykcyjnej samoizolacji, będą się musieli poddać wszyscy podróżni, którzy przekroczą granicę Wielkiej Brytanii (poza osobami podróżującymi z Irlandii, która jest częścią Common Travel Area) drogą powietrzną lub lądową (samochodem, pociągiem, autokarem lub na pokładzie samolotu). Wbrew wcześniejszym doniesieniom z obowiązku odbycia kwarantanny nie będą też wyłączone osoby podróżujące z Francji. 

W trakcie przekraczania granicy podróżni będą musieli podać dokładny adres, pod którym zatrzymają się na następne dwa tygodnie, a następnie będą oni losowo sprawdzani przez policję, czy rzeczywiście ściśle przestrzegają reguł kwarantanny. Osobie, która reguły te złamie, może grozić mandat w wysokości nawet £1000. Z obowiązku samoizolacji po powrocie do kraju będą zwolnieni jedynie kierowcy i personel służby zdrowia. 

 

 

 

Zapowiedź wprowadzenia od czerwca przymusowej kwarantanny już ostatnio spotkała się z ostrą krytyką ze strony branży turystycznej, która przestrzega przed całkowitym krachem w tym sektorze. Przykrych słów pod adresem rządu nie szczędził chociażby Michael O'Leary, prezes Ryanaira, który plany dotyczące przymusowej samoizolacji nazwał „idiotycznymi” i "nienadającymi się do zastosowania”. Z kolei Airlines UK ostrzegło, że obowiązek przejścia 14-dniowej kwarantanny po powrocie do UK „skutecznie zabije” międzynarodowe podróże z i do Wielkiej Brytanii. 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Rozmowa o pracę – o co nie pytać potencjalnego pracodawcy?Rozmowa o pracę – o co nie pytać potencjalnego pracodawcy?Tysiące telefonów i liczników energii przestanie działać. Dlaczego?Tysiące telefonów i liczników energii przestanie działać. Dlaczego?Brytyjska stolica otyłości – tu burger z frytkami kosztuje 3 funtyBrytyjska stolica otyłości – tu burger z frytkami kosztuje 3 funtyGang pedofilów z West Yorkshire skazany na 346 lat więzieniaGang pedofilów z West Yorkshire skazany na 346 lat więzieniaW szkołach w Anglii dramatycznie brakuje nauczycieliW szkołach w Anglii dramatycznie brakuje nauczycieliŻycie po powrocie z UK do PL z perspektywy kobiety w średnim wiekuŻycie po powrocie z UK do PL z perspektywy kobiety w średnim wieku
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj