Życie w UK
Znajdujący się pod wpływem narkotyków kierowca z Polski wjechał na pas startowy i sparaliżował lotnisko – NOWE FAKTY
O tym, że nietrudno sparaliżować pracę lotnisko przekonali się pasażerowie portu lotniczego Gatwick. Wczoraj miało miejsce podobne wydarzenie – tym razem z Polakiem w roli głównej.
Do rzeczonych wydarzeń doszło w dniu wczorajszym, w godzinach popołudniowych. Jak relacjonują niemieckie media na lotnisko w Hanowerze wjechał samochód z polskimi rejestracjami. Auto przebiło się bramę w pobliżu pasa startowego, a następnie… ruszył w pościg za samolotem, który przed momentem wylądował. Przez kilkaset metrów jechał za maszyną Aegean Airlines, który dosłownie przed kilkoma momentami wróciła z greckich Aten.
Jak odzyskać opłaty bankowe w Lloyds?
Jego działalność nie uszła uwadze służb pilnujących porządku w porcie lotniczym. Sprawnie udało się mężczyznę zatrzymać i unieruchomić, ale jego działanie spowodowały spore zakłócenia w ruchu lotniczym. Efektem wdarcia się Polaka na pas startowy jednego z największych i najważniejszych niemieckich lotnisk były odwołania startów i wstrzymania lądowania. Jak zauważył Raoul Hille był to pierwszy przypadek w historii portu lotniczego w Hanowerze.
Kim był kierowca polskiego samochodu i z jakich powodów wjechał na pas startowy? Jak czytamy na łamach tabloidu "Bild" nadal trwa dochodzenie w tej sprawie. Siedzący za kierownicą mężczyzna miał nie mieć przy sobie żadnych dokumentów, ale wiadomo, że pochodzi z naszej ojczyzny i ma 21 lat. Niemiecka policja weryfikuje jego tożsamość. Wiadomo również, że podczas tego incydentu znajdował się pod wpływem narkotyków. Zażył kokainę i amfetaminę.
Jaka jest różnica między Bank Fees, a Payment Protection Insurance (PPI)?
Policja w jego samochodzie – marki BMW – nie znalazła nic podejrzanego. Nic nie wskazuje na to, że zdarzenie to miało jakikolwiek związek z terroryzmem. Ruch lotniczy został wznowiony po około czterech godzinach od pojawienia się Polaka na pasie startowym.