Morderca się przyznał. Szkot zamordował córkę detektywa

23-letni Jaimie Reynolds, ujęty przez policję po uprowadzeniu i zamordowaniu 17-letniej Georgii Williams, przyznał się do popełnienia przestępstwa.

Georgia, córka policyjnego detektywa, zaginęła z rodzinnego domu w maju. Gdy rodzina zgłosiła jej zaginiecie, śledczy podejrzewali uprowadzenie i liczyli, że znajdą dziewczynę żywą. Jednak już w dzień później trafili na ślad Reynoldsa – mężczyzny, który ukrywał się w hotelu w Glasgow i próbował zbiec w głąb Szkocji. Niedługo potem odkryto porzucone w lesie zwłoki nastolatki. Mężczyźnie grozi dożywocie, jednak najpierw biegli muszą orzec o jego poczytalności psychicznej. Jeśli okaże się, że nie jest w pełni władz umysłowych, wyrok może ulec złagodzeniu.