Styl życia

Młody Brytyjczyk zostawił swoją dziewczynę kilka dni po narodzinach syna i… uciekł z domu z jej 44-letnią matką

Fot. Getty

Młody Brytyjczyk zostawił swoją dziewczynę kilka dni po narodzinach syna i… uciekł z domu z jej 44-letnią matką

Afera W Uk

Ta historia mogłaby z powodzeniem stanowić scenariusz południowoamerykańskiej telenoweli. 29-letni Brytyjczyk, ojciec dwójki dzieci, zostawił swoją 24-letnią partnerkę kilka dni po narodzinach syna i… uciekł z domu z jej 44-letnią matką. 

24-letnia Jess Aldridge spodziewała się drugiego dziecka z 29-letnim Ryanem Sheltonem, gdy para, z uwagi na epidemię koronawirusa, postanowiła stworzyć bańkę wsparcia (ang. support bubble) z matką Brytyjki, 44-letnią Georginą i jej mężem Erykiem. Kobieta nie mogła się jednak spodziewać, że we wspólnym domu w Stow -on-the-Wold (Gloucestershire) między jej mamą a partnerem dojdzie już kilka tygodni później do romansu. Później sprawy potoczyły się już bardzo szybko, a gdy Jess Aldridge wróciła ze szpitala po porodzie, to nie zastała w domu ani partnera, ani tym bardziej mamy. Ryan uciekł z Georginą z domu i zamieszkał z nią w domu położonym w odległości ok. 45 km dalej. – To najgorszego typu zdrada. Oczekujesz, że babcia zakocha się w dziecku, a nie w jego ojcu. Miała być babcią dla dwójki moich dzieci i pomagać mi się nimi opiekować, ale zamiast tego wybrała pie******e mojego chłopaka – wyznała zrozpaczona 24-latka na łamach „The Sun”. 

Flirt w UK – tego nie można było przewidzieć

Jess Aldridge przyznała, że w czasie, gdy ona była w ciąży, jej mama spędzała z jej partnerem Ryanem sporo czasu. Oboje ze sobą żartobliwie flirtowali i pili razem dużo rumu.  W pewnym momencie Georginą i Ryan byli już nierozłączni i spędzali w swoim wesołym towarzystwie każdy wieczór. 29-letni Brytyjczyk zupełnie stracił głowę dla mamy swojej dziewczyny, tak że swojego syna widział zaledwie kilka minut w dniu, w którym ten się urodził i zaledwie 10 minut dzień później. Mama 24-letniej Jess też nie czuła wyrzutów sumienia w związku z tym, co zrobiła córce. Miała jej jedynie powiedzieć, że „nikt nie jest w stanie nic poradzić na to, w kim się zakochuje”. 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Polka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świeciePolka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świecieW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu ręki
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj