Styl życia
Meghan Markle i książę Harry przestali ukrywać syna Archiego! Musieli w tym celu udać się aż do Południowej Afryki
Fot. Getty
Wszyscy doskonale pamiętamy, jak z początkiem lipca Meghan Markle chroniła małego Archiego "przed całym światem” w trakcie dorocznego meczu polo z udziałem księcia Williama i księcia Harry'ego. Tymczasem podczas trwającej właśnie wizyty pary książęcej w Republice Południowej Afryki, Archie został zabrany przez rodziców na oficjalne spotkanie z laureatem Pokojowej Nagrody Nobla i bohaterem walki z apartheidem – Desmondem Tutu.
Liczący sobie już 4 miesiące Archie Harrison Mountbatten-Windsor został nie tylko pokazany w pełnej okazałości fotoreporterom w RPA, ale też towarzyszył rodzicom w spotkaniu z południowoafrykańską legendą walki z apartheidem, biskupem Desmondem Tutu. Para książęca została ugoszczona herbatą, a mały Archie spokojnie siedział na kolanach Meghan przez całe spotkanie. Córka Desmonda Tutu, Thandeka Tutu-Gxashe, zażartowała, że Archie „lubi kobiety”, a także że będzie się on cieszył w dorosłym życiu dużym ich zainteresowaniem.
Zobacz też: Kac został oficjalnie uznany za… chorobę!
Sam Desmond Tutu, liczący sobie już 87 lat, stwierdził, że czuje się „zachwycony rzadkim przywilejem i honorem”, jaki spotkał go z powodu wizyty w Cape Town pary książęcej. Meghan Markle i książę Harry spotkali się z liderem walki z apartheidem w siedzibie założonej przez niego fundacji, Legacy Foundation.
Czytaj też: 5 powodów dlaczego telewizja internetowa jest LEPSZA od tradycyjnej TV