Życie w UK
Lekcje będą się odbywały poza murami szkoły, jeśli przynajmniej pięcioro uczniów/nauczycieli zachoruje na Covid-19?
Fot. Getty
Z rządowych wytycznych wynika, że szkoły powinny rozważyć przeprowadzanie zajęć na zewnątrz budynku, jeśli w ciągu 10 dni u przynajmniej pięciu uczniów/nauczycieli zostanie stwierdzone zakażenie koronawirusem. Ale nauczyciele i związki zawodowe uważają, że tego typu zalecenia rządu są zwyczajnie… niepoważne.
Sugestia dotycząca przeprowadzania zajęć na zewnątrz budynku, jeśli w szkole zostanie stwierdzonych przynajmniej kilka przypadków koronawirusa, znalazła się w oficjalnym dokumencie Departamentu Edukacji. Ale jak urzędnicy wyobrażają sobie prowadzenie lekcji na dworze, jesienią, przy niskich temperaturach (a często także przy deszczu i wietrze), to trochę trudno zrozumieć. Z pewnością pojąć nie może tego Geoff Barton – sekretarz generalny stowarzyszenia Association of School and College Leaders, który pomysł nazywa bzdurą. – Sugestia, że szkoły mogłyby naprawdę rozważyć przeprowadzanie lekcji na świeżym powietrzu podczas semestru jesiennego, gdy temperatury gwałtownie spadną, jest całkowitą bzdurą ze strony rządu – zaznacza Barton, nie szczędząc rządowi cierpkich słów. A wtóruje mu w tym względzie Kevin Courtney, sekretarz generalny związku National Education Union, mówiąc: – Z zadowoleniem przyjmujemy fakt, że rząd opracował jakiś plan awaryjny dla szkół, chociaż środki takie jak lekcje poza budynkiem będą trudne w okresie zimowym.
Szkoły w trakcie pandemii
Nie ulega jednak wątpliwości, że zarówno Departament Edukacji, jak i szkoły, przygotowują się intensywnie na powrót dzieci na zajęcia lekcyjne. W dokumencie Departamentu Edukacji rozważane są na przykład progi zachorowań, po przekroczeniu których placówki edukacyjne i opiekuńcze będą musiały zasięgnąć porady w zakresie zdrowia publicznego. Jednym z rozważanych progów jest właśnie pięcioro dzieci, uczniów, studentów lub pracowników, którzy otrzymali pozytywny wynik testu na Covid-19 w okresie 10 dni, a którzy intensywnie miksowali się z innymi dziećmi, uczniami, studentami lub nauczycielami w obrębie placówki edukacyjnej. Innym natomiast rozważanym progiem jest 10 proc. uczniów i/lub nauczycieli, którzy zachorują na Covid-19 w ciągu 10 dni.