Styl życia
Lekarz wyjaśnia, dlaczego po pandemii zmagamy się z „najgorszym przeziębieniem w życiu”
Fot. Getty
Dopadło Cię niedawno przeziębienie? Miałeś wrażenie, że ciągnie się ono w nieskończoność, a zatkany nos i kaszel nie chcą ustąpić niezależnie od tego, co robisz w kierunku wyleczenia się? Nie przejmuj się! Nie jesteś sam – po pandemii silne i uciążliwe przeziębienia to norma, na którą skarży się wielu ludzi.
Przeziębienie nigdy nie jest przyjemne, ale też rzadko kiedy jest mocno uciążliwe. Tymczasem w ostatnim czasie wielu ludzi doświadcza bardzo silnych przeziębień, które nie tylko utrudniają jakiekolwiek funkcjonowanie, ale które też zwyczajnie nie chcą minąć. W sieci coraz więcej internautów dzieli się swoimi spostrzeżeniami na temat swojego stanu zdrowia, zauważając, że dawno zwykły katar i kaszel „nie dały im tak popalić”. 24-letnia Rebecca z Londynu wyznała na przykład w sieci, że przez ponad tydzień doświadczała „kataru, kichania, lekkiego bólu gardła i uczucia zmęczenia”. „Prawie nie spałam, budziłam się w nocy tylko z kaszlem, ciągłym katarem i uczuciem zmęczenia” – napisała młoda kobieta, zaznaczając przy tym, że kilkukrotnie testowała się w kierunku Covid-19, ponieważ czuła się bardzo chora, ale wszystkie testy dały wynik negatywny.
Got my first cold since about January 2020 and I can confirm it's one of the worst colds I've had – 'freshers' flu' on steroids
— Dan Pheby (@DanPheby) September 21, 2021
This is legit the worst cold/flu I’ve ever had, feel like I’ve been hit with a bus
— Louise Robinson (@LouiseRobinson5) September 14, 2021
Ciężkie przeziębienie – jaka jest przyczyna?
Lekarze nie mają wątpliwości, że za ciężki przebieg przeziębień tegorocznej jesieni i zimy będzie odpowiadać spadek odporności wśród członków naszej populacji wynikający z długich lockdownów. A także – jednocześnie – zniesienie restrykcji, które nasze osłabione organizmy ponownie wystawiły na działanie zarazków. – W rzeczywistości obserwujemy wzrost liczby osób kaszlących, przeziębionych i cierpiących na infekcje wirusowe – mówi na antenie BBC dr Philippa Kaye, lekarz ogólny z Londynu. I wyjaśnia, że liczby te są „tak wysokie, jak podczas normalnej zimy, a głównym tego powodem jest złagodzenie ograniczeń związanych z koronawirusem. – Mieszamy się w sposób, w jaki nie mieszaliśmy się przez ostatnie 18 miesięcy. Podczas tych pierwszych lockdownów zauważyliśmy, że liczba innych infekcji [nie Covid] spadła. Uważamy, że wynikało to przede wszystkim z ograniczeń dotyczących spotkań – dodaje Kaye.
Ok seriously… anyone else been struck down by this non-Covid chest/sinus infection? It’s been 2 weeks and I’m exhausted. Very grateful Miss Rona hasn’t paid me a visit but this is something else. Never been this continually ill before
— Oliver Roll (@oliroll11) September 18, 2021