Koniec obowiązkowych dowodów

 

 

Brytyjski minister spraw wewnętrznych obok informacji o rezygnacji laburzystowskiego rządu z pomysłu wprowadzenia obowiązkowych dowodów osobistych, potwierdził również rezygnację z programu pilotażowego, który zakładał, że noszenie „ID cards” stanie się obowiązkowe dla pracowników lotnisk w Manchesterze i londyńskim City.

Jak donosi brytyjski „The Times”, alternatywą na przymusowe posiadanie dowodów ma stać się narodowy rejestr tożsamości, z którego wprowadzeniem nosi się rząd. Ma on w założeniu zawierać dane wszystkich tych, którzy zgłoszą się po paszport. Nowe prawo, nad którym debatuje brytyjski parlament, przewiduje także karę grzywny w wysokości 1000 funtów dla wszystkich tych, którzy nie poinformują odpowiednich urzędów o zmianie adresu lub nazwiska.

Póki co wiadomo, że obowiązek posiadania „ID card” obejmie mieszkających na Wyspach obcokrajowców. W drugiej połowie bieżącego roku dowody osobiste będą mogli wyrobić sobie mieszkańcy Manchesteru. W 2010 mają one być dostępne dla mieszkańców północnego zachodu Anglii oraz Londynu. Do tej pory wniosek o wydanie dowodu złożyło 3,5 tys. Brytyjczyków.