Życie w UK
Klienci Primarka rozbierają się gdzie popadnie. Obsługa rzadko reaguje, bo nie chce z nimi wejść w konflikt
Fot. Getty
Jak donoszą brytyjskie media, długie kolejki ustawiające się przed sklepami Primarka to tylko jeden z widomych znaków poluzowania lockdownu w UK. Innym jest na przykład masowe rozbieranie się w sklepach ludzi, którzy nie chcą skorzystać z bardzo elastycznej polityki zwrotów i wolą już na miejscu przekonać się, czy dana rzecz będzie im pasować, czy nie.
Od dwóch tygodni, czyli od czasu otwarcia w Anglii punktów sprzedaży typu non-essentials, sklepy sieci Primark przeżywają prawdziwe oblężenie. Dotychczas jednak najbardziej widomym znakiem tego, że rozpoczął się wiosenny szał zakupów, były długie kolejki tworzące się przed wejściem do poszczególnych lokali. Natomiast teraz, jak informują media w UK, doszły do tego jeszcze całe masy ludzi rozbierających się w sklepach gdzie popadnie, byle tylko zmierzyć ubrania przed zakupem. – [Ludzie] zdejmują koszule i przymierzają rzeczy w pobliżu luster. Nawet, gdy próbujemy im coś powiedzieć, to nie słuchają, mimo że na lustrze są znaki, które mówią, żeby tego nie robić – pożaliła się anonimowo na łamach „The Daily Telegraph” jedna z pracowniczek Primarka. – Robi tak wiele osób, po prostu zrzucają koszulki, choć niektórzy klienci są nieco bardziej dyskretni – dodała kobieta, zaznaczając jednocześnie, że wielu jej kolegów nie zwraca klientom uwagi, ponieważ wychodzi z założenia, że nie ma po co wchodzić z nimi w konflikt.
Sklepy non-essentials otwarte po lockdownie
Powodem, dla którego klienci sieci Primark zaczęli masowo rozbierać się i przebierać w sklepach (na oczach innych ludzi) jest to, że Primark nie zdecydował się na otwarcie przymierzalni. Sieć chciała w ten sposób skrócić czas robienia zakupów, a z uwagi na zamknięte przymierzalnie wydłużyła ona dodatkowo, aż do 28 dni, okres, w którym można bez przeszkód zwrócić niepasujący towar. W Wielkiej Brytanii nie ma jednak odgórnego zakazu otwierania przymierzalni w sklepach. Sieci takie jak John Lewis, H&M czy River Island otwarły przymierzalnie z dniem 12 kwietnia.