Fot. Getty
Kobiety coraz częściej mówią o tym, że nie czują się komfortowo podróżując środkami transportu publicznego. British Transport Police i Transport for London przypominają, że zarówno zbyt intensywne wpatrywanie się w kogoś, jak i blokowanie komuś wyjścia z autobusu/pociągu metra, może być uznane za przestępstwo.
Już w zeszłym roku Rail Delivery Group, British Transport Police (BTP) i Transport for London (TfL) rozpoczęły kampanię prezentującą szereg niepożądanych zachowań w środkach transportu publicznego. Wśród nich znalazły się takie zachowania jak m.in. gwizdanie na kogoś, eksponowanie części ciała, niewłaściwe dotykanie, robienie zdjęć kobiecego krocza z ukrycia (tzw. upskirting), wysyłanie nagich zdjęć w internecie obcym osobom, które o to nie prosiły (tzw. cyber-flashing) czy też natarczywe przyglądanie się. Teraz plakaty znów pojawiły się w różnych miejscach Wielkiej Brytanii, po tym, jak policja aresztowała mężczyznę za natrętne gapienie się na kobietę w pociągu między Reading a Newbury, a następnie za próbę uniemożliwienia jej wyjścia. Mężczyzna został uznany przez sąd za winnego popełnienia umyślnego nękania, wywołania u ofiary niepokoju i cierpienia, i został w związku z tym skazany na 22 tygodnie więzienia.
Kobiety są molestowane w środkach transportu publicznego
Coraz więcej kobiet dzieli się w mediach swoją historią, twierdząc, że doświadczyły czegoś w rodzaju molestowania seksualnego ze strony obcego mężczyzny. Pewna młoda Brytyjka ze wschodniego Londynu wyznała jednemu z dziennikarzy, że zdarzyło jej się wracać do domu metrem w godzinach wieczornych, po spektaklu w teatrze, gdy siedzący naprzeciwko niej mężczyzna zaczął jej się bardzo intensywnie przyglądać. „Byłam na telefonie, próbując patrzeć wszędzie, tylko nie na niego” - wyznała kobieta i doprecyzowała, że zanim dotarła do swojego przystanku, poczuła się tak nieswojo przez uporczywe wpatrywanie się w nią mężczyzny, że czekała do ostatniej minuty, by wstać. Gdy już wysiadła, on poszedł za nią, po czym czekał obok niej na przystanku autobusowym, ciągle się na nią patrząc. Kobieta w pewnym momencie rzuciła się w kierunku ruchomych schodów, a gdy się odwróciła, zobaczyła, że mężczyzna zaczął jej machać.
Redaktor serwisu
Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.