Styl życia
Huragan Brendan zerwał ogromny dach z jednego z budynków mieszkalnych w Slough i zmiażdżył samochody na ulicy [wideo]
Ogromna część dachu jednego z budynków mieszkalnych w Slough została wczoraj wieczorem zerwana przez huragan Brendan i spadła na ulicę miażdżąc zaparkowane tam samochody.
Sporych rozmiarów dach budynku mieszkalnego w Slough został zerwany przez huragan Brendan i spadł na ulicę. Część zaparkowanych tam samochodów została zmiażdżona. Jak powiedział jeden z taksówkarzy będący świadkiem zdarzenia: „To cud, że nikt nie zginął”.
Zobacz nagranie:
Na nagraniach wideo możemy zobaczyć olbrzymią część metalowego dachu leżącą na jezdni, a pod nią vana. Jak poinformowały służby straży pożarnej i ratownictwa medycznego, nikt nie został przygnieciony przez konstrukcję. Thames Valley Police oświadczyła, że nie ma żadnych doniesień o osobach rannych.
30-letni taksówkach Haris Baig powiedział, że musiał zahamować z piskiem opon, gdy dach spadł przed jego samochodem.
– Początkowo myślałem, że to rusztowanie, ale później zdałem sobie sprawę, że spadł cały dach. To był straszliwy hałas. Jak katastrofa. To cud, że nikt nie zginął – powiedział Baig.
Zobacz wideo z miejsca zdarzenia:
Z kolei 44-letni Sebastian Rejnisz, który mieszka w uszkodzonym przez huragan budynku, dodał:
– Przejeżdżałem samochodem w tym czasie na tyłach domu, gdy usłyszałem huk. Pomyślałem, że to kubły na śmieci. Wszedłem do budynku, otworzyłem drzwi frontowe i zobaczyłem dach leżący na ulicy. Ludzie biegali wokoło.
Według danych Met Office huragan Brendan uderzył w Wielką Brytanię z siłą przekraczającą 50 mil na godzinę. Najsilniejsze porywy wiatru dochodzące do 87 mil na godzinę zostały odnotowane w South Uist w poniedziałek.
Przeczytaj też: Prognoza pogody UK: Huragan Brendan to tylko początek – najgorsze wciąż przed nami