Życie w UK
Horror w powietrzu: Kapitan samolotu stracił przytomność i upadł tuż przed przerażonymi pasażerami
Fot. Twitter
O wielkim szczęściu mogą mówić pasażerowie niewielkiego samolotu Fokker 100, którzy podróżowali z Czarnogóry do Moskwy. W trakcie podchodzenia do lądowania kapitan samolotu wyszedł z kokpitu, stracił przytomność i upadł tuż przed zdezorientowanymi Rosjanami.
Na pokładzie niewielkiego samolotu lecącego z Czarnogóry do Moskwy było 85 pasażerów i 5 członków załogi. Jak wspomnieli pasażerowie, lot przebiegał spokojnie, do czasu, aż samolot zaczął się zniżać, przygotowując się na lądowanie w Moskwie. Wtedy, ni stąd ni zowąd, z kokpitu wyszedł kapitan, który zatoczył się, posiniał i upadł tuż przed pasażerami siedzącymi w pierwszym rzędzie.
Kapitan nie czuł się dobrze. Początkowo samolot przechylił się w jedną stronę, a potem nawet jakby 'przeturlał' się. A potem on po prostu wyszedł z kokpitu i upadł. A na pokładzie nie było lekarza – opowiedziała jedna z pasażerek Nastya. Stewardessy zaczęły się martwić, a nawet panikować. A ja zaczęłam się śmiertelnie bać o życie mojej rodziny lecącej ze mną samolotem – dodała.
Nie przegap: Wypadek z udziałem samolotu EasyJet! Maszyna ma rozerwane skrzydło
Na szczęście groźnie wyglądający incydent zakończył się happy endem. Pierwszy oficer otrzymał pozwolenie na natychmiastowe lądowanie i bezpiecznie posadził maszynę na lotnisku w Kałudze, ok. 500 km od Moskwy. Zaraz po wylądowaniu ocknął się także pilot, którego jednak z lotniska odebrało pogotowie ratunkowe. Teraz medycy ustalą, co było przyczyną nagłej utraty przytomności przez kapitana, który po ocknięciu się zadeklarował, że jest gotowy do dalszej drogi. „Odpocznę sobie 20 minut i możemy lecieć dalej!” – miał powiedzieć kapitan ku zdumieniu pasażerów i ratowników medycznych.
Zobacz też: Wakacyjny strajk pracowników linii easyJet grozi paraliżem lotniska Stansted