Życie w UK

Home Office nie wpuściło do UK dziecka adoptowanego przez legalną rezydentkę Wielkiej Brytanii

Dziecko, którego legalnym opiekunem jest rezydentka Wielkiej Brytanii, nie zostało wpuszczone na Wyspy, gdyż Home Office nie wydało na to zgody. Mimo parokrotnego odwołania się od tej decyzji, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych pozostaje nieubłagane. 

Home Office nie wpuściło do UK dziecka adoptowanego przez legalną rezydentkę Wielkiej Brytanii

Dziecko Adopcja

Home Office zostało oskarżone o to, że nie respektuje prawa łączenia rodzin po tym, jak uniemożliwiło przyjazd do Wielkiej Brytanii dziecka adoptowanego przez legalną rezydentkę UK, obywatelkę Norwegii.

Ministerstwo parokrotnie odmówiło wpuszczenia do kraju 7-miesięcznej Sofii Saleh pochodzącej z Pakistanu, która została adoptowana przez obywatelkę Norwegii żyjącą na Wyspach od 20 lat.

Przeczytaj też: Home Office chce deportować ciężko chorą kobietę. Urząd odmówił jej zezwolenia na pobyt w UK, gdy była w śpiączce!

Nina Saleh jest Norweżką, która mieszka w Londynie i posiada stałą rezydenturę brytyjską. Kobieta pojechała do Pakistanu w listopadzie 2018 roku po tym, jak brytyjskie władze zaakceptowały jej wniosek o adopcję jako samotnej matki. Przekazano jej małą Sofię po 10 dniach oczekiwania, gdy dziewczynka miała niecały miesiąc.

44-letnia Nina twierdzi, że proces przejęcia opieki nad dziewczynką, przebiegł „gładko” ze strony władz Pakistanu w lutym 2019 roku. Wtedy też kobieta natychmiast aplikowała o wizę dla Sofii, aby mogła z nią wrócić do Wielkiej Brytanii, gdzie dokończyłaby procedurę adopcyjną.

Niestety Nina Saleh otrzymała od Home Office pismo w marcu informujące o tym, że aplikacja dotycząca Sofii spotkała się z odmową, gdyż „adopcje, które miały miejsce w Pakistanie, nie są uznawane przez brytyjskie prawo”.

 

 

 

Kobieta parokrotnie odwoływała się od tej decyzji, ale spotykała się ciągle z odmową. 44-letnia Nina, która nie ma żadnej rodziny w Pakistanie, musiała wynająć tam mieszkanie i boi się o swoje bezpieczeństwo jako samotnej matki z dzieckiem.

– Nie mam gdzie pójść, nie znam nawet nikogo tutaj. Siedzę w domu całymi dniami. Wiem, że brzmi to dramatycznie, ale czuję się, jakbym została porwana. Nie czuję się bezpiecznie, gdy wychodzę sama z dzieckiem na zewnątrz – powiedziała przerażona kobieta.

Przeczytaj koniecznie: Home Office odrzuciło aplikację o settled status szefa Ofsted. 20 lat pracy w UK okazało się niewystarczającym dowodem na rezydenturę

author-avatar

Paulina Markowska

Uwielbia latać na paralotni, czuć wiatr we włosach i patrzeć na świat z dystansu. Fascynuje ją historia Wielkiej Brytanii sięgająca czasów Stonehenge i Ring of Brodgar. W każdej wolnej chwili eksploruje zakątki tego kraju, który nieustannie ją fascynuje. A fascynacją tą ‘zaraża’ też kolegów i koleżanki w redakcji:) Pochodzi z Wrocławia i często tam wraca, jednak prawdziwy dom znalazła na Wyspach i nie wyobraża sobie wyjazdu z tego kraju, dlatego szczególnie bliskie są jej historie imigrantów, Polaków, którzy także w tym kraju znaleźli swój azyl.

Przeczytaj również

Rozmowa o pracę – o co nie pytać potencjalnego pracodawcy?Rozmowa o pracę – o co nie pytać potencjalnego pracodawcy?Tysiące telefonów i liczników energii przestanie działać. Dlaczego?Tysiące telefonów i liczników energii przestanie działać. Dlaczego?Brytyjska stolica otyłości – tu burger z frytkami kosztuje 3 funtyBrytyjska stolica otyłości – tu burger z frytkami kosztuje 3 funtyGang pedofilów z West Yorkshire skazany na 346 lat więzieniaGang pedofilów z West Yorkshire skazany na 346 lat więzieniaW szkołach w Anglii dramatycznie brakuje nauczycieliW szkołach w Anglii dramatycznie brakuje nauczycieliŻycie po powrocie z UK do PL z perspektywy kobiety w średnim wiekuŻycie po powrocie z UK do PL z perspektywy kobiety w średnim wieku
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj