Życie w UK

Felieton: Co złego, to nie Polak

Lubimy się gryźć po łydkach. Czasami delikatniej: “X powiedział, że żona X pije i daje d…y ” albo “to wprawdzie nie moja sprawa, ale słyszałem/łam, że on”… i tak dalej.

Felieton: Co złego, to nie Polak

Zero konkretów, za to ściszony głos, ewentualnie całkowita anonimowość, jaką dają fora w Internecie i już wypowiedzieliśmy się w danej sprawie, podburzyliśmy innych, jest malutka jatka – jest zabawa. A ja jestem czysty. Nic złego nie robię, tylko tak sobie siedzę…

Czasami oszczerstwa i pomówienia są już większego kalibru – ktoś komuś nie oddał pieniędzy na czas, więc rozpuszczamy pełną informację, gdzie się da: “to złodziej, ukradł mi 100 funtów”.

Takie pomówienia – kiedy przemieszczają się w eterze, albo w danym środowisku, na przykład pracy – mogą nieźle kogoś skrzywdzić, bo przypinanie łatki “złodzieja” potrafi komuś delikatnemu złamać życie.

I co z tego, że ktoś przez roztargnienie, albo z przyczyn losowych zapomniał oddać długu. Łatka złodzieja została. Dzisiaj można nakręcić niemal każdym telefonem film, który stawia “bohatera” w niezręcznej sytuacji, zmanipulować obraz, wrzucić na Fejsa jakąś uwagę – “i po gościu”.

Dlaczego robimy to innym? Dlaczego mieszkając w innym kraju – gdzie pomoc, dobra rada, czasami miłe słowo od rodaka “droższe byłoby niż złoto” (cytując klasyka) – dajemy sobie po gębie? Żeby się wyżyć? Z zazdrości? A może z braku wiary we własny sukces, we własną moc i talent?

Wielu filozofów, psychologów zastanawiało i zastanawia się pewnie, gdzie tkwi to pierwsze ziarenko nienawiści, które odpowiednio podlewane rośnie jak chwast, którego nie da się wyrwać, a jeśli tak, to tylko na chwilę, bo i tak odrośnie?

Może gdyby każdy skupił się nad spełnianiem własnych życiowych celów, rozwiązywaniem własnych problemów i pracą, która sprawia nam satysfakcję, życie Polaków byłoby ciekawsze, znacznie mniej stresujące, za to pełne małych lub większych sukcesów rodzinnych i zawodowych? Wiem, jestem idealistką. Przepraszam!

author-avatar

Ilona Korzeniowska

Redaktor tygodnika „Polish Express”, z wykształcenia politolog. Nigdy się nie poddaje i daje siłę do działania wszystkim ludziom, których spotyka na swojej drodze. Tylko z pozoru delikatna blondynka, bo charakter ma drapieżny. Dusza towarzystwa, uwielbia modę, brytyjskiego rocka, Monthy Pythona i Marilyn Monroe. Umie zarówno wyremontować dom, jak i przyłożyć politykowi. Zaraża swoją energią całą redakcję.

Przeczytaj również

Przestępca z Polski ukrywał się w Anglii przez 5 latPrzestępca z Polski ukrywał się w Anglii przez 5 latPolak ma dość bylejakości w brytyjskich mieszkaniachPolak ma dość bylejakości w brytyjskich mieszkaniachDzisiaj zaczyna się strajk na lotnisku Heathrow. Jak długo potrwa?Dzisiaj zaczyna się strajk na lotnisku Heathrow. Jak długo potrwa?Rozmowa o pracę – o co nie pytać potencjalnego pracodawcy?Rozmowa o pracę – o co nie pytać potencjalnego pracodawcy?Tysiące telefonów i liczników energii przestanie działać. Dlaczego?Tysiące telefonów i liczników energii przestanie działać. Dlaczego?Brytyjska stolica otyłości – tu burger z frytkami kosztuje 3 funtyBrytyjska stolica otyłości – tu burger z frytkami kosztuje 3 funty
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj