Życie w UK

Fatalna pomyłka Theresy May na koniec rządów. Opublikowała wiadomość na Twitterze z rażącym błędem

Fot. Getty

Fatalna pomyłka Theresy May na koniec rządów. Opublikowała wiadomość na Twitterze z rażącym błędem

Theresa May Blad

Theresa May nie będzie dobrze wspominała końcówki swoich rządów na Downing Street. Nie dość, że kierowana przez nią Partia Konserwatywna odniosła druzgoczącą klęskę w wyborach do Parlamentu Europejskiego, a ona sama została zmuszona przez swoich kolegów z partii do ustąpienia ze stanowiska, to jeszcze na sam koniec, podczas wizyty Donalda Trumpa w UK, premier dała się złapać na braku wiedzy historycznej.

„Dzisiejszy dzień upamiętnia 75. rocznicę lądowania w D-Day. To był początek końca II wojny światowej” – mogliśmy przez krótki czas przeczytać we wpisie zamieszczonym dziś przez Theresę May na Twitterze. Problem polega jednak na tym, że 75. rocznica lądowania w Normandii (operacji „Neptun” będącej wstępną fazą operacji „Overlord”), przypada dopiero ma dzień jutrzejszy, natomiast dziś Theresa May brała jedynie udział w uroczystych obchodach rocznicy D-Day w Southsea Common w Portsmouth, z udziałem królowej Elżbiety II, prezydenta Donalda Trumpa i jego małżonki Melanii, a także córki prezydenta Ivanki z mężem. 

Zobacz także: Donald Trump poucza Brytyjczyków: „Wasze szpitale pływają w morzu krwi”. Ignoruje masowe strzelaniny w USA?

W jednym jednakże należy Theresie May przyznać rację – operacja „Neptun” była pierwotnie zaplanowana na 5 czerwca, ale musiała zostać przesunięta o jeden dzień z uwagi na złą pogodę. Przypomnijmy też, że lądowanie w Normandii (największej w czasie II wojny światowej operacji desantowej, jeśli chodzi o ilość użytych sił i środków), otwarło w Europie tzw. drugi front, co przyczyniło się do znacznie szybszego zakończenia wojny. 

 

 

 

Post Theresy May został szybko usunięty z Twittera. Do sprawy odniósł się też rzecznik Downing Street, który potwierdził, że „tweet został zamieszczony w wyniku błędu ludzkiego i że został bardzo szybko usunięty”. 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Polka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świeciePolka dostała się do jednej z najlepszych szkół muzycznych na świecieW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiW parku w Londynie znaleziono psa z odciętym łbem i kończynamiLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejLaburzyści chcą znacjonalizować kolej. By było taniejZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagZwiększony ruch na drogach i lotniskach – początek majowych wakacji zbiega się z KoningsdagJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaJako 14-latka torturowała i zabiła starszą kobietę. Teraz wyszła z więzieniaPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu ręki
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj