Praca i finanse
Dziurawe, jak ser szwajcarski – KOSZMARNY stan brytyjskich dróg
Brytyjskie drogi z roku na rok stają się coraz gorsze. W 2018 roku lokalnym władzom zgłoszono ponad pół milion dziur, które wymagają natychmiastowej naprawy. Jest coraz gorzej i nie wygląda na to, żeby sytuacja miała się polepszyć…
Według oficjalnych danych Royal Automobile Club (RAC) sytuacja wygląda dramatycznie. Znajdujące się w fatalnym stanie brytyjskie drogi w 2018 roku stały się jeszcze gorsze. Jeżdżąc samochodem po UK na własnej skórze (i amortyzatorach!) można przekonać się o skutkach wieloletniego niedofinansowania nawierzchni drogowych.
Jak czytamy na łamach serwisu informacyjnego BBC News według danych zgromadzonych przez RAC w 2018 roku odnotowano 512 000 przypadków, których kierowcy zgłaszali drogowe dziury do władz lokalnych. W porównaniu choćby z 2015 roku odnotowano w tej kwestii wzrost sięgający aż 44%!
"Niespodzianka" w jajku niespodziance – zobacz, jaki "prezent" sprawił "nowoczesny" ojciec dzieciom
Niestety, bez dostępu do danych ze wszystkich councili nie da się określić dokładnej liczby ubytków asfaltowych, ale specjaliści zatrudnieni w RAC szacują, że w ciągu dwóch lat odnotowano wzrost na poziomie przekraczającym 30%. Liczba dziur na drogach zwiększyła się o jedną trzecią. Jednym słowem – sytuacja jest po prostu fatalna.
Skutki jazdy po nawierzchni w złym stanie odbijają się po kieszeniach kierowcy – liczba zgłoszeń dotyczących problemów z zawieszeniem w 2018 roku był największa od trzech lat.
Co z tym fantem robi rząd? Oficjalnie na renowacje nawierzchni przeznaczono w latach 2015-2021 aż 6,5 miliarda funtów. Według raportu Asfalt Industry Alliance częstotliwość prac drogowych w tym zakresie zmniejszyła się…
A Wam, jak jeździ się po brytyjskich drogach?